reklama
reklama

Edwin Marchewka zapewnił Krobiance wygraną w meczu z Rawią Rawicz

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Świadkami zaciętego spotkania byli w sobotę kibice w Krobi. Choć Rawia od 57. minuty grała w dziesiątkę, to o wygraną gospodarzom nie było łatwo. Dużo pracy w sobotnim pojedynku miał sędzia Jakub Tyliński, który pokazał jedenaście żółtych i dwie czerwone kartki.
reklama

W sezonie 2023/2024 Pinsel-Peter Krobianka Krobianka z Rawią Rawicz zmierzyła się w sobotę po raz trzeci. W rozgrywkach ligowych padł remis, a w meczu pucharowym Pinsel-Peter Krobianka Krobia pokonała Rawię 3 : 1. W każdym z tych spotkań dużo było walki.

W sobotę znów kibice oglądali zacięty pojedynek. Piłkarze Wojciecha Bzdęgi i Marka Nowickiego robili wszystko, by zdobyć punkty. Faworytem byli gospodarze, dla których mecz z Rawią był pierwszym rozegranym na boisku w Krobi w 2024 roku.

W pierwszej części padły dwa gole. Mimo kilku sytuacji z jednej i drugiej strony trafienia uzyskane zostały ze stałych fragmentów gry. W 25. minucie bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego Dominika Sadowskiego pokonał Edwin Marchewka. W 41. minucie do remisu doprowadził Sebastian Orłowski.

W drugiej połowie było jeszcze więcej emocji, niekoniecznie sportowych. W 57. minucie gospodarze wyszli z kontrą. Tuż przed polem karnym Bartłomiej Głowacz sfaulował Piotra Sarbinowskiego. Sędzia Jakub Tyliński zawodnika Rawii ukarał żółtą kartką, ale po konsultacji z sędzią asystentem Tomaszem Kasperskim zmienił decyzję i wyjął z kieszonki czerwoną kartkę. To nie spodobało się trenerowi Markowi Nowickiemu, który też zobaczył czerwony kartonik. Atmosfera na boisku była jeszcze bardziej gorącą chwilę później. Po faulu Michała Hajduka między zawodnikami doszło do przepychanki i sędzia pokazał kolejne kartki, tym razem żółtego koloru. Mimo gry w przewadze jednego zawodnika miejscowi długo nie potrafili złapać rytmu. Dopiero w 71. minucie po przepięknym strzale Edwina Marchewki gospodarze wyszli na prowadzenie. Do końca spotkania na boisku trwała twarda walka, ale wynik nie uległ już zmianie.

- Do tej pory Rawia okazywała się dla nas niewygodnym przeciwnikiem i dzisiaj to się potwierdziło. Rawia jest dobrze zorganizowana w defensywie. Wiedzieliśmy, na co stać drużynę z Rawicza. Uczulałem mój zespół na stałe fragmenty gry. Właśnie w takiej sytuacji straciliśmy gola. Niemrawo weszliśmy w ten mecz. Z czasem zaczęliśmy zyskiwać przewagę i przejęliśmy kontrolę na boisku. Zdobyliśmy gola. Było kilka kolejnych sytuacji, ale zabrakło zimnej krwi. Niewykorzystane sytuacja zemściły się. Straciliśmy gola. Druga połowa nerwowa od początku. Goście musieli sobie radzić w dziesięciu. Zdobyliśmy gola po pięknym uderzeniu Edwina Marchewki. Powinniśmy dołożyć kolejne trafienia, ale czegoś zabrakło. Najważniejsze, że dowieźliśmy wynik do końca. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z tych trzech punktów – podsumował trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia Wojciech Bzdęga.

Pinsel-Peter Krobianka Krobia – Rawia Rawicz 2 : 1 (1 : 1)
1 : 0 – Edwin Marchewka (25’)
1 : 1 – Sebastian Orłowski (41’)
2 : 1 – Edwin Marchewka (71’)
Pinsel-Peter Krobianka: K. Stróżyński – Górkowski, Jędrzej Knapp, M. Stróżyński, Hajduk (67’ Maciej Wachowiak), Kaczmarek (59’ Bzdęga), Szymczak, Marchewka, Joachim Knapp (84’ Mróz), Jędryczka (87’ Paris), Sarbinowski (90’ Woźniak)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama