W meczu czwartej kolejki Superligi drużyna Startu Gostyń podejmowała na własnym obiekcie zespół Tucholanki Tuchola. Cel był jasny. Pierwszy pojedynek sezonu przed własną publicznością „Startowcy” chcieli zakończyć zwycięstwem. Już pierwsze starcia pokazały, że dwa punkty powinny paść łupem gospodarzy. Kwestią pozostawał rozmiar zwycięstwa. Maciej Grochowy uzyskał bardzo dobry wynik 596 kręgli i zdecydowanie pokonał swojego rywala, który strącił 539 kręgli. Z kolei na sąsiednich torach Włodzimierz Dutkiewicz pewnie pokonał Grzegorza Wegnera. Kolejna odsłona to pojedynki młodego Karola Sellmana z Błażejem Krugerem i Jakuba Osiewcza z Andrzejem Suchomskim. W obu przypadkach pewne zwycięstwa odnieśli gostynianie. O ile triumf Osiewicza można było wkalkulować, o tyle łatwe zwycięstwo Sellmana można potraktować jako niespodziankę. Po tych pojedynkach Start prowadził 4:0, przy różnicy 13:3 w małych punktach. Ostatnie dwa starcia przyniosły przebudzenie ekipy przyjezdnej. W obu przypadkach lepsi okazali się zawodnicy Tucholanki. Piotr Mendyka na spółkę z Łukaszem Maciejewskim przegrali pojedynek z Mariuszem Wolszlegerem. Natomiast Tomasz Piotrowiak nieznacznie uległ Mateuszowi Kniterowi. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 6:2. Warto podkreślić, że Maciej Grochowy został wybrany najlepszym zawodnikiem 4. kolejki Superligi.
(luke)
Start Gostyń – Tucholanka Tuchola 6 :2 (3251 : 3101)
