Przygotowania do piłkarskiej wiosny rozpoczęli piłkarze z Czeluścina. Czwarta drużyna leszczyńskiej A-klasy trenuje dwa razy w tygodniu. – Zajęcia mamy na przemian w hali oraz w terenie. Dla nas najważniejsze, że nikt nie odchodzi, choć były zapytania z innych klubów – tłumaczy prezes Gromu Waldemar Poślednik. To ważna wiadomość. Z zespołem zostaje Bartosz Knuła, który grał na zasadzie wypożyczenia z Piasta Kobylin. Jeszcze niedawno wydawało się, że młody obrońca wróci do macierzystego klubu. Dzisiaj wiadomo, że piłkarz nadal będzie bronił barw Gromu. W Czeluścinie pozostanie także wypożyczony z Sokoła Chwałkowo Krzysztof Stanisławski. – Cieszymy się, że zostaje z nami także nasz bramkarz. Na transfer mocno naciskała Orla Jutrosin. Dwukrotnie miałem również telefon z Jaroty Jarocin dotyczący zaproszenia na testy, jednak Kuba podjął decyzję, że co najmniej do końca sezonu zostaje z nami – zdradza prezes Gromu. Być może wkrótce do zespołu dołączą kolejni byli gracze kobylińskiego Piasta. Na razie jednak ich nazwiska nie są znane. Drużyna z Czeluścina na półmetku sezonu traci do wicelidera z Osiecznej tylko cztery punkty. To dobra sytuacja wyjściowa. Czy zatem podopieczni Stanisława Frąckowiaka przypuszczą atak na klasę okręgową? – Niestety można powiedzieć, że nie mamy warunków na awans m.in. dysponujemy małym budżetem. Jednak mogę obiecać, że będziemy grać najlepiej jak potrafimy. Chłopacy po cichu marzą o tym. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że podczas rundy jesiennej pozostałe drużyny zdołały już nas poznać, choćby dlatego wiosna będzie dla nas trudniejsza – przyznaje włodarz klubu z Czeluścina.
(luke)
