W niedzielę mecz trzeciej kolejki o mistrzostwo piątej ligi rozegrała Dąbroczanka Pępowo. Dla zespołu Tomasza Leciejewskiego pojedynek z Zefką Kobyla Góra był drugim rozegranym na boisku rywala w sezonie 2023/2024. Pierwszy, który odbył się w Gostyniu, zakończył się „zimnym prysznicem”. Mecz z Zefką piłkarze z Pępowa kończyli w zupełnie innym nastroju.
Pierwsza bramka w niedzielnym meczu padła już w 7. minucie. Po zagraniu Fryderyka Kokota skiksował zawodnik Zefki i skierował piłkę do własnej bramki. W takich okolicznościach drużyna Tomasza Leciejewskiego prowadziła 1 : 0 po pierwszej połowie.
W 56. minucie goście podwyższyli prowadzenie. Piłkę w bramce przeciwnika umieścił Łukasz Ratajczak. Gdy w 85. minucie bramkę kontaktową zdobył Maciej Stawiński wydawało się, że gospodarze mogą pokusić się o jeden punkt w tym meczu. Odpowiedź była bardzo szybka. Dwie minuty później swojego czwartego gola w sezonie zdobył Aleksander Naskręt.
- Byliśmy świadomi, jakie atuty prezentuje Zefka. Przygotowaliśmy się do tego w stopniu dobrym. Każdy myślał, że pojedziemy tam na pożarcie, jednak w pierwszej połowie oddaliśmy kilka strzałów celnych i byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Z przebiegu gry zasłużyliśmy na te trzy punkty. Gratuluję chłopakom zwycięstwa – powiedział po meczu trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.
Zefka Kobyla Góra – Dąbroczanka Pępowo 1 : 3 (0 : 1)
0 : 1 – bramka samobójcza (7')
0 : 2 – Łukasz Ratajczak (56')
1 : 2 – Maciej Stawiński (85')
1 : 3 – Aleksander Naskręt (87')
Dąbroczanka: Kwiatkowski – B. Gendera, Ptak (68’ Maciejewski), Pospiech, P. Kozłowski (78’ T. Malcherek), Kokot, Snela (88’ B. Gendera), Gościański (46’ Gronowski), Marchewka, Naskręt, Ratajczak (89’ Biernat)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.