Olimpijczyk, Mistrz Polski i Europy - Czesław Roszczak - na kolejne sportowe zmagania wyruszył samochodem kilka dni wcześniej, ponieważ Mistrzostwa Europy Masters w Pescarze (Włochy) rozpoczęły się w środę, 20 września 2023 r. i trwały do 1 października.
Podróż z 3 euro w kieszeni
Z Polski sportowiec wyruszył 16 września, jednak na autostradzie przed Bolonią jego samochód się zepsuł.
- Byłem zmuszony załatwiać pomoc drogową, by zawiozła samochód do warsztatu - mówi Czesław Roszczak.
Wstępnie miał odebrać auto dopiero po 2 dniach, a więc w dniu rozpoczęcia mistrzostw. Jego była zawodniczka, mieszkająca w Mediolanie, załatwiła jednak, że naprawa trwała zaledwie parę godzin.
- I tu następna niespodzianka: koszty pochłonęły wszystkie pieniądze, które były przeznaczone na 2 tygodniowy pobyt na Mistrzostwach oraz powrót do Polski. W kieszeni zostały mi 3 euro i paliwo w baku samochodu na pokonanie 500 km, ale przy ekonomicznej jeździe i to drogami drugorzędnymi! - dodał.
Rzut młotem musiał odpuścić
Pierwszego dnia zmęczony i niewyspany nie zdołał wywalczyć najwyższego miejsca na podium.
- Pomimo dobrego przygotowania nie udało mi się nawiązać walki o złoto - przyznał.
Rzut młotem wygrał francuski młociarz Gerard Vignot, który rzucając na odległość 38,03 m zdobył złoty medal. Drugi był Guenther Fandrich z Niemiec - 37,48 m, a na trzecim miejscu szczęśliwie znalazł się Czesław Roszczak i wynikiem 32,10 m zdobył brązowy medal.
Kulą rzucił na drugie miejsce
Po dniu wypoczynku, 23 września Czesław Roszczak wystartował w pchnięciu kulą, gdzie zmierzył się z rekordzistą Europy w kat. M80, Rolandem Heilerem z Niemiec.
- Walka o drugie miejsce była bardzo zacięta pomiędzy mną i Jouni Tenhu z Finlandii.
Zwycięzcą został Czesław Roszczak, uzyskując 11,56 m zdobył srebrny medal, a Fin Tenhu zdobył brązowy medal wynikiem 11,48 m.
Mistrz Europy w rzucie ciężarkiem
Dwa dni później odbył się rzut ciężarkiem na odległość. Faworytem był Niemiec G.Fandrich, Czesław Roszczak w egorocznym rankingu był w tym towarzystwie na 5. miejscu. Jednak mocne postanowienie zdobycia złotego medalu spowodowało, że Czesław Roszczak jako „czarny koń” zwyciężył w tej konkurencji, zdobywając tytuł Mistrza Europy i złoty medal za wynik 15,55 m. Drugie miejsce i srebrny medal zdobył Niemiec G. Fandrich wynikiem 15,18 m, a brązowy medal przypadł Francuzowi G. Vignot za wynik 14,87 m.
Brązowy był ładniejszy
Następnego dnia odbył się rzut dyskiem. R.Heiler wygrał wynikiem 33,19 m zdobywając złoty medal. Na drugie miejsce niespodziewanie wysunął się Fin J. Tenhu z wynikiem 30,63 m. i zdobył srebrny medal.
- Mając już zapewniony brązowy medal przestałem walczyć, bo brązowy medal bardziej mi się podoba niż srebrny i dlatego poprzestałem na wyniku 30,18 m - śmieje się Cz. Roszczak.
Rekord w pięcioboju
Po tym starcie pozostała mu ostatnia konkurencja, ale ta najważniejsza, w której jest dwukrotnym Mistrzem Świata (Brazylia 2013, Australia 2016). Po zaciętej walce okazało się, że Czesław Roszczak osiągnął zwycięstwo w pięcioboju z liczbą 3701 pkt., co jest nowym rekordem Polski i został Mistrzem Europy ze złotym medalem i najlepszym wynikiem na świecie w tym roku.
oprac. na podstawie materiałów Cz. Roszczaka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.