Przedostatnią kolejkę rozegrali kręglarze startujący w Leszczyńskiej Lidze Zakładów Pracy i Stowarzyszeń. Niestety znów nie popisali się zawodnicy SGLK. - Po fatalnych trzech ostatnich turniejach stracili szanse na zwycięstwo, nawet miejsce na podium praktycznie pozostaje w strefie marzeń – przyznaje działacz kręglarski, Andrzej Zagata. Drugi nasz pierwszoligowiec, czyli drużyna Wolmetu po bardzo udanej poprzedniej kolejce, tym razem także odnotowała przeciętny wynik. Mimo wszystko tylko splot nieszczęśliwych zdarzeń mógłby spowodować, że gostynianie zakończyliby rozgrywki na miejscu spadkowym. Lepsze doniesienia napływają z drugiego frontu. Drużynie Redbulla brakuje już bardzo niewiele, aby promocja do wyższej ligi stała się faktem. W klasyfikacji indywidualnej na pierwsze miejsce powrócił Maciej Matyla. Gostynianin ma jednak nieznaczną przewagę nad grupą pościgową. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej rundzie.
(luke)