reklama

Amber Road 2025. Była prędkość, były kolarskie emocje, jedynie kibiców "trochę" brakowało

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bogdan Bujak

Amber Road 2025. Była prędkość, były kolarskie emocje, jedynie kibiców "trochę" brakowało - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
140
zdjęć

foto Bogdan Bujak

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportDrużyny z całego kraju stanęły na starcie Amber Road - największego amatorskiego wyścigu kolarskiego na czas w Polsce, a jak mówią organizatorzy, może i w Europie, rozegranego w niedzielę, 21 września 2025 roku na drogach powiatu gostyńskiego. - Amber Road wraca w wielkim stylu, robiliśmy wszystko, żeby tak się stało - podkreślał Radosław Frydryszak, prezes Gostyńskiego Klubu Rowerowego - głównego organizatora wydarzenia. Imprezie towarzyszył festyn rodzinny zorganizowany, podobnie jak start i meta wyścigu kolarskiego, przy Centrum Biblioteczno-Kulturalnym KROB_KULT w Krobi.
reklama
reklama

Na zawodników z krajowego topu, jak i lokalnych kolarzy z Krobi czy Gostynia, czekała 60-kilometrowa trasa na dwóch pętlach, gdzie spodziewano się prędkości rzędu 45 - 50 km/h. Ze względów bezpieczeństwa organizatorzy podjęli środki, które są raczej ewenementem niż standardem.

- Rzadko się zdarza na takich wyścigach, żeby trasy były pozamykane, bo zazwyczaj są puszczane w ruchu ulicznym, co jest szaleństwem i powoduje duże problemy. Ale w przypadku Amber Road, które wraca po 10 latach i jest organizowane z ogromnym rozmachem, trasa jest zamknięta dla ruchu - informował prowadzący zawody Bartłomiej Ruta z Gostyńskiego Klubu Rowerowego.

Wskazówki miały służyć nie tylko przyjezdnym

Na wstępie zawodnicy, szczególni ci, którzy przyjechali z drugiego końca Polski, żeby ścigać się na trasie przebiegającej przez trzy gminy: Krobia, Piaski i Pępowo, dostali wskazówki dotyczące trasy. 

reklama

- Macie do pokonania cztery 90-stopniowe zakręty, więc uważajcie na siebie. Poza tym około dwudziestego kilometra trasy jest najgorszy 3,5-kilometrowy odcinek asfaltu. Radzę wam trzymać się bliżej środka, bo skraj z jednej i z drugiej strony jest wyjechany. Poza tym życzę wam średnich powyżej 50 km/h na trasie - myślę, że to jest do zrobienia, jak ktoś się zatnie - dodał prowadzący zawody.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM

Rozwiń

Panie otworzyły rywalizację w Amber Road 2025

Pierwszy team - LOTR Wrocław zjechał z podestu dokładnie o godzinie 13.00, rozpoczynając Amber Road 2025. Była to jedna z dwóch drużyn kobiecych na dwadzieścia cztery startujące, które przyjechały do Krobi. 

- Po raz pierwszy mamy okazję ścigać się drużynowo w takim wyścigu. Na co dzień jeździmy w niezorganizowanych grupach. Ogólnie lubimy rywalizację, jak tylko możemy staramy się pobijać swoje rekordy i stawiamy sobie osobiste wyzwania - mówiły Hanna, Kasia, Eliza, Ola i Julita.

reklama

Jakie wyzwanie LOTR Wrocław postawiły sobie podczas reaktywowanego Amber Road?

- Zmieścić się w limicie czasu - dodały zawodniczki.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM

LOTR Wrocław

Weterani: "Dziesięć lat starsi, ale serce cały czas młode"

Zgodnie z regulaminem, dwie minuty za LOTR Wrocław wystartował pierwszy z teamów gospodarzy imprezy - MWWM Krobia. Weterani: Wojciech Wenderski, Maciej Jakubczak, Mariusz Fórmanowski, Wojciech Przybył, poza nowym nabytkiem w osobie Mateusza Kordka, startowali w tymże wyścigu także w 2015 roku.

reklama

Krobscy kolarze tak mówili po ukończeniu Amber Road z czasem 1 godzina 51 minut. 

- Cała trasa bardzo dobrze przygotowana i zabezpieczona także śmiało można było jechać bezpiecznie i z dużymi prędkościami. Jedynym minusem był wiatr, który przeszkadzał na odcinku od Bodzewa do Krobi. Dlatego bardzo fajnie byłoby, gdyby Amber Road było kontynuowane w kolejnych latach, a jeszcze fajniej, gdyby odbywało się ponownie u nas. Ale jeżeli uda się wyścig zorganizować gdzieś w okolicy też będzie super - stwierdzili zawodnicy MWWM Krobia, którzy podobnie, jak wspomniane wcześniej koleżanki, również za główny cel postawili sobie zmieszczenie się w dwugodzinnym limicie czasowym.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM

MWWM Krobia

Gminy już się biją, gdzie wyścig odbędzie się za rok

Oczywistym było, że problemu z czasem nie będą mieli zwycięzcy Amber Road 2025, na których od początku typowano kolarzy z WALBET Team Miejska Górka.

Adrian Stempniak, Marcin Karbowy, Kacper Kistowski, Max Myrnyj i Zacharisz Wolny pokonali 60 kilometrów czasie 1 godz. 18 min 53 sekund, wyprzedzając o 1 minutę 37 sekund drugie Dynamik.cc Zduńska Wola i o 2 minuty 26 sekund trzecie Ostrów Peleton. 

Ceremonia wręczenia nagród odbyła się przy szkole podstawowej w Krobi, gdzie medale i statuetki zwycięzcom wręczyli m.in. radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego - Marian Poślednik, wicestarosta powiatu gostyńskiego - Michał Listwoń oraz burmistrz Krobi - Łukasz Kubiak.

- Bardzo się cieszę, że po 10 latach udało nam się wspólnie z Gostyńskim Klubem Rowerowym wskrzesić tę wspaniałą imprezę kolarską, jaką jest Amber Road. Tym bardziej, że start i meta reaktywowanego wyścigu miała miejsce w Krobi, ale także z tego powodu, że pozostałe samorządy: powiat gostyński, gminy Pępowo i Piaski oraz sponsorzy wspólnie podjęli wysiłek stworzenia odpowiednich warunków do tego, żeby ci wspaniali kolarze z całej Polski mogli się tutaj dzisiaj zjawić. Gratulacje dla wszystkich, którzy podjęli się startu w tych trudnych warunkach, widowisko było naprawdę wspaniałe. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać kolejnej dekady, żeby w powiecie gostyńskim odbyła się następna edycja Amber Road i spotkamy się już za rok - powiedział włodarz Krobi.

Oprócz pierwszej trójki wyścigu, nagrody za zwycięstwo wręczono także w kategoriach: najlepsza drużyna z gminy Krobia, najlepsza drużyna w powiecie gostyńskim oraz najlepszy team kobiecy.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM

Rozwiń

Prezes GKR dziękuje za "kapitalną robotę" i apeluje do kierowców

Jak mówi Radosław Frydryszak, prezes Gostyńskiego Klubu Rowerowego, wyścig, którego nazwa nawiązuje faktu, że przez stolicę powiatu dawno temu przebiegał Szlak Bursztynowy, wraca w wielkim stylu.

- Robiliśmy wszystko, żeby tak się stało. Była prędkość, emocje kolarskie, frekwencja wśród drużyn, tylko kibiców przydałoby się więcej - nie wiem, co jest w tych Polakach, że tylko na mecze piłkarskie przychodzą tak chętnie - mówi pół żartem, pół serio nasz rozmówca. 

Z jednej strony prezes dziękuje za "kapitalną robotę" wszystkim służbom i osobom zaangażowanym w organizację tegorocznego wyścigu kolarskiego Amber Road, przy którym pracowało:

  • 84 strażaków OSP z gminy Krobia, Poniec i Piaski,
  • 6 policjantów,
  • 20 wolontariuszy,
  • 20 członków GKR.
Z drugiej zwraca się z apelem:

- Do wszystkich kierowców: jeżeli mamy imprezę w ruchu zamkniętym, to nie wiem dlaczego tak usilnie starają się wjechać na trasę nie respektując przepisów. Tym bardziej, że były widoczne znaki i zapory, gdzie nie powinno się wjeżdżać.

 

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ

Co dalej z Amber Road? Co roku w innej gminie?

Zarówno ze strony organizatorów, jak i zawodników i zawodniczek jest wielka wola kontynuowania imprezy w kolejnych latach. Tym bardziej, jak podkreślają, że "bursztynowy" amatorski wyścig kolarski na czas jest unikatem nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

- Obecne miejsce do organizacji Amber Road jest świetne, jest dobra baza, ale nie wykluczamy jej przeniesienia do Piasków czy Pępowa. Trasa może zostać ta sama, tylko zmienimy punkty organizacyjne. Byłoby fajnie przy okazji kolejnych edycji przenosić się z gminy do gminy - dodaje Radosław Frydryszak.

Jeszcze fajniej byłoby powrócić do formuły sprzed 10 lat.

- Organizacyjnie jest to oczywiście trudniejsze, ale trasa licząca 100 kilometrów, czyli dystans olimpijski, to już jest coś, czego nie organizuje się nigdzie na świecie - dodaje z rozmarzeniem prezes Gostyńskiego Klubu Rowerowego. 

Klasyfikacja generalna Amber Road 2025 (21 września 2025)

Najlepsza drużyna z gminy Krobia

Klinika Błysku X Ronnie Racing (Damian Sipurzyński, Ronnie Jamroży, Jakub Kosobucki, Zbigniew Stach, Kacper Jabłoński, Rafał Skotarek)

Najlepsza drużyna z powiatu gostyńskiego

GKR Gostyń Cyclist Team (Rafał Przybył, Michał Mayer, Maciej Majewski, Mikołaj Juskowiak, Witold Feledziak)

Najlepsza drużyna żeńska

Cukier.Cycling Culture (Karolina Domaszczuk, Agata Michałowska, Natalia Felberg, Maria Kolmer, Weronika Tomaszewska)    

Zwycięzcy Amber Road 2025

  1. WALBET Team Miejska Górka (Adrian Stempniak, Marcin Karbowy, Kacper Kistowski, Max Myrnyj, Zacharisz Wolny) - czas: 1 godz. 18 min 53 sekund
  2. Dynamik.cc Zduńska Wola (Marcin Woźniak, Piotr Kałuża, Bartosz Falana, Piotr Wrzosek, Piotr Cieślewicz) - czas: 1 godz. 20 min 30 sekund
  3. Ostrowski Peleton Ostrów Wielkopolski (Jakub Borowiak, Michał Michalski, Wojciech Mania, Krzysztof Polak, Wojciech Kokosiński) - czas: 1 godz. 21 min 19 sekund
 

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo