Pierwszy zwycięzca Biegu Bojanowskiego przyjechał, aż z USA, aby stanąć na starcie 40. edycji
Około 220 zawodniczek i zawodników postanowiło zmierzyć się z nową trasą jubileuszowego 40. Ogólnopolskiego Biegu imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego w Piaskach.To prawie 10 razy więcej niż 29 kwietnia 1984 roku, gdy na starcie imprezy stanęło 27 śmiałków.
- I dzisiaj mamy pana Jerzego Janowicza, pierwszego zwycięzcę oraz państwa Czerniaków, którzy pobiegli tego pamiętnego kwietniowego dnia. Pan Jerzy na stałe mieszka w Stanach Zjednoczonych. Mógł wybrać inny termin na przyjazd do Polski, ale zrobił to specjalnie teraz między innymi po to, żeby uczestniczyć w tym 40. Biegu, taki ma do niego sentyment - mówił Jan Niedziela, regionalista, a przede wszystkim pomysłodawca i wieloletni organizator kolejnych edycji Biegu Bojanowskiego w Piaskach.
Kolejnym historycznym wydarzeniem jest powrót największej imprezy biegowej w gminie i jednej z największych w powiecie gostyńskim na piaskowski rynek.
- Miejsca, gdzie wszystko się zaczęło: to dzięki panu Janowi i wielu innym osobom ten bieg doczekał się 40 edycji. Cieszę się, że pomimo upływu lat nadal jest bardzo dobrze odbierany, co widać choćby po liczbie zawodników, którzy co roku do nas przyjeżdżają: niektórzy po raz kolejny, inni tutaj debiutują. Jednak wszyscy darzą sentymentem Bieg Bojanowskiego, dlatego tak ważne było, aby właśnie na jubileusz impreza wróciła na rynek w Piaskach - tłumaczył Dariusz Naskręt, wójt gminy Piaski, w przeszłości również uczestnik piaskowskiego biegania.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Kibice mogli dopingować, dla biegaczy był to dodatkowy "kop"
Oprócz powrotu do korzeni, dla zawodniczek i zawodników uczestniczących w 40. edycji Biegu Bojanowskiego w Piaskach przygotowano także nową trasę.Na dwie 5-kilometrowe pętle uczestniczki i uczestnicy wybiegali z piaskowskiego centrum do Strzelec Wielkich, następnie prosto w kierunku Pogorzeli. Na wysokości miejscowego stawu następował nawrót do cmentarza, później w kierunku Grabonogu przez Marysin powrót na metę w Piaskach.
- Kierowała nami głównie chęć uczynienia biegu bardziej widowiskowym niż dotychczas. I mówimy tutaj zarówno o kibicach, żeby mogli na półmetku wspierać biegnących swoich bliskich czy przyjaciół, ale doping, to jest także zawsze dodatkowy zastrzyk energii dla zawodników - tłumaczy włodarz Piasków, notabene były triathlonista.
Jak mówią organizatorzy, nowa trasa dawała także dodatkowe możliwości: mianowicie ustanowienie pierwszego rekordu na 10-kilometrowym dystansie.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ, żeby ZOBACZYĆ FOTOREPORTAŻ
Zabrakło dwóch sekund do naprawdę zacnego rekordu
Najszybciej dwie 5-kilometrowe pętle pokonał Raman Adamovich z Leszna, który utrzymał niemal idealne tempo 3 minut na każdy przebiegnięty kilometr. Ostatecznie 29-latek linię mety przekroczył z czasem 30 minut i dwóch sekund. Ponad 20 sekund za nim przybiegł Dmytro Didovodiuk z Ukrainy, a trzecie miejsca na podium zajął Bogdan Semenevych.Również wśród pań swoje triumfy świeciły biegaczki zza naszej wschodniej granicy. Pierwsza przybiegła Alina Boshehuk (Ukraina), której pokonanie 10 kilometrów zajęło 35 minut i 45 sekund. Zaledwie dwanaście sekund później na mecie zjawiła się jej krajanka Natalia Semenovych.
Honor powiatu gostyńskiego uratowała dobrze znana w regionie Patrycja Rolnik z Gostynia, która zajęła trzecie miejsce.
Wyniki 40. Ogólnopolskiego Biegu imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego - kategoria OPEN
Mężczyźni
- Raman Adamovich (Leszno) - 30:02
- Dmytro Didovodiuk (Ukraina) - 30:25
- Bogdan Semenevych (Kijów) - 32:11
- Alina Boshehuk (Ukraina) - 35:45
- Natalia Semenovych - 35:57
- Patrycja Rolnik (Gostyń) - 38:57
Mieszkańcy i firmy mogli pokazać, do czego są zdolni
Władze gminy postanowiły wykorzystać 40. Ogólnopolski Biegu imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego w Piaskach także w celach promocyjnych. Temu miał służyć zorganizowany w sąsiedztwie jarmark lokalnych produktów.
- Ten rok jest rokiem szczególnym i wyjątkowym dla naszego samorządu, bo świętujemy nie tylko 40-lecie Biegu Bojanowskiego, ale także 250-lecie lokacji Piasków. Jest to idealna okazja do tego, żeby pokazać, co robią oraz jak kreatywni i przedsiębiorczy potrafią być mieszkańcy naszej gminy - wyjaśniał D. Naskręt,
I tak wśród kilkunastu stoisk można było znaleźć wyroby rękodzielnicze z drewna oraz innych surowców. Sery oraz miody, również namiot Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu czy Koła Gospodyń Wiejskich ze Strzelec Małych.
Zaprezentowało się także przytulisko dla psów w Smogorzewie, które prowadziło zbiórkę na rzecz najlepszych przyjaciół człowieka.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.