Pytania mieszkańców skłoniły radnego Leszka Włodarczyka, do poruszenia kwestii oznakowania drogowego na skrzyżowaniu ulicy Stanisława Fenrycha z drogą powiatową Krobia-Pudliszki. Na ostatniej sesji krobskiej rady miejskiej rajca przedstawił wątpliwości osób podróżujących w tamtym rejonie zapytujących, którym oznakowaniem się kierować: pionowym czy poziomym?
- Mam sygnały od mieszkańców w sprawie oznakowania. Jest tam znak STOP-u. Przy STOP-ie jest zawsze na jezdni namalowana gruba, ciągła linia i obowiązuje nakaz zatrzymania się. A tutaj są trójkąciki, jakby się wyjeżdżało warunkowo z drogi podporządkowanej – tłumaczył sedno sprawy Leszek Włodarczyk.
Jednocześnie stojący przy wyjeździe z ulicy Stanisława Fenrycha na drogę powiatową znak „STOP” oraz namalowana na jezdni linia warunkowego zatrzymania dezorientują kierowców. - Pytaniem jest czy tam trzeba stanąć? – kierował swoje zapytanie do burmistrza Krobi radny z Pudliszek.
Jak mówi aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu nieprawidłowością jest występowanie takiego oznakowania razem. Funkcjonariusz policji wyjaśnia, że przy znaku „STOP” powinna znajdować się linia ciągła lub może jej w ogóle nie być, a wtedy kierowca musi zatrzymać się w miejscu bezpiecznym, w którym będzie miał dostateczną widoczność na drodze.
Natomiast „trójkąty” na jezdni są stosowane przy znakach „Ustąp pierwszeństwa”. Niezależnie jednak od dwoistości oznakowania przy wyjeździe z ulicy Stanisława Fenrycha kierowca musi zatrzymać pojazd.
- Mimo, że są te tzw. trójkąty na drodze, czyli linia warunkowego zatrzymania, to jest znak pionowy STOP i należy się zatrzymać – objaśnia rzecznik prasowy.
Czytaj także: o kierowcy z ponad 4 promilami, który rąbnął w drzewo