W rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego Gminny Ośrodek Kultury w Pępowie zorganizował uczniom klasy VIII prawdziwą lekcję historii. W Klubie na Piętrze wysłuchali koncertu Małgorzaty Bratek-Gorzeńskiej, mieszkającej na wsi koło Krzyża.
Artystka jest muzykologiem. W czasach PRL była znaną opozycjonistką. Jest laureatką głównych nagród artystycznych m.in. na Festiwalu Pieśni Prawdziwej i Konkursie Piosenki Aktorskiej. W latach 90 pracowała jako dziennikarka. Po bezpodstawnym oskarżeniu o współpracę z SB wyprowadziła się z Poznania.
W 1977 roku, jako dobrze rokująca artystka, usłyszała zakaz publicznych wystąpień. Od tego momentu zaczęły do niej przychodzić telegramy z odwołaniami planowanych koncertów. Na mocy nieformalnego zakazu przestała istnieć w środowisku muzycznym. Wielokrotnie wyrzucano ją też z pracy. W piątkowe południe pępowskiej młodzieży opowiedziała o czasach PRL-u, butelkach z mlekiem, tornistrach i warkoczu umoczonym w kałamarzu.
Kobieta tworzy melodie do wierszy Barańczaka, z którym dobrze się znała – to u niej w domu odbywały się jego wykłady. Początkowo wiersze Barańczaka tylko przepisywała, później spodobały jej się tak bardzo, że zaczęła tworzyć do nich melodie, które mogli usłyszeć uczniowie klas VIII ze szkoły w Pępowie oraz zaproszeni goście. Podczas koncertu wybrzmiały także dwa utwory Romana Kołakowskiego – nieżyjącego już poety i pieśniarza wrocławskiego. Swą lekcję historii pani Małgorzata zakończyła bisem oraz prośbą, aby młodzież posłuchała muzyki wspaniałych artystów z czasu PRL-u, dziś zapomnianych i stłamszonych przez obcobrzmiące hity zza oceanu.