„Coś przyjdzie: miłość lub wojna” to projekt muzyczny będący owocem (przypadkowego) spotkania Leny Piękniewskiej (pieśniarki i aktorki) z Pawłem Skorupką (kompozytorem i aranżerem). Ich wspólną inspiracją stał się wiersz Abramka Koplowicza „Marzenie”.
Napisany przez trzynastolatka w łódzkim getcie, przetłumaczony na kilkanaście języków, utwór ten został z czasem symbolem dziecięcego pisarstwa w czasie zagłady. Abramek Koplowicz zginął w Auschwitz w wieku lat czternastu, jednak jego spuścizna ocalała dzięki przyrodniemu bratu autora, Lolkowi Grynfeldowi, mieszkającemu do dziś w Izraelu.
Autorzy projektu, oprócz wierszy Koplowicza, wybrali utwory literackie Zuzanny Ginczanki, Abrahama Cytryna i Janki Hescheles. Na podstawie tych tekstów podjęto próbę stworzenia dzieła muzycznego opartego na niesłabnącej nadziei. W wielu utworach to się udało, ale nie zawsze było to możliwe - w poruszającym liście „Do Mamusi” jedenastoletniej Janki Hescheles czy w „Zmienności ducha” Cytryna próżno szukać wiary w dotarcie do Ziemi Obiecanej.
- Serdecznie zapraszam na wyjątkowe pod względem artystycznym wydarzenia - zachęca Leszek Jankowski ze Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera.
Wstęp na XI Świętogórskie Zaduszki Jazzowe jest wolny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.