Poważnie potraktowali sąsiedzką integrację mieszkańcy jednej z ulic w Krobi ochrzczonej imieniem wielkiego polskiego pisarza. Aby wspólnie bawić się i lepiej poznać osoby zamieszkujące przy ulicy Stefana Żeromskiego postanowiły nawet wystąpić o zezwolenie od władz miasta na zamknięcie arterii na kilkanaście godzin.
Takowe zgodę otrzymały i w ramach „Biesiadowania ze Stefanem Żeromskim” kilkudziesięciu mieszkańców wyszło potańczyć, spędzić czas w miłym towarzystwie. Jest to druga tego typu impreza zorganizowana przez „uliczną” społeczność, tym razem przygotowana z większym rozmachem.
– Po prostu integrujemy się dalej. Niektórzy żyją tutaj od dziecka, a niektórzy, jak ja są przybyszami. Dążymy do tego, żeby wspólnie się łączyć, bawić – tłumaczy Waldemar Kędziora, jeden z organizatorów.
A wszystko zgodnie ze słowami piosenki Haliny Kunickiej „Jak dobrze mieć sąsiada”.
Więcej czytaj w kolejnym wydaniu „Życia Gostynia”.