reklama

"To była taka bariera. Jak została przekroczona uwierzyliśmy, że może być zdecydowanie więcej"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook Sztab 2556 WOŚP w Krobi

"To była taka bariera. Jak została przekroczona uwierzyliśmy, że może być zdecydowanie więcej" - Zdjęcie główne

- Nie wiem dokładnie, ile ona trwała, bo emocje były niesamowite. Być może rzeczywiście była to najdłużej trwająca licytacją jednego przedmiotu [w historii WOŚP w Krobi - przy. red.], ale bardzo mnie osobiście, jak również cały sztab to cieszy. Bo dzięki temu mamy taką kwotę, a nie inną - mówi prowadzący WOŚP w Krobi Adam Sarbinowski. | foto Facebook Sztab 2556 WOŚP w Krobi

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura60.431,28 zł udało się zebrać w trakcie 30. Finału sztabowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Krobi. Ponad 1/3 tej sumy stanowi kwota pochodząca z licytacji pierwszego krobskiego złotego serduszka, które trafiło w ręce jednego z miejscowych przedsiębiorców. Do momentu tejże aukcji z samych licytacji uzbierano około 10 tys. zł. Krobski sztab liczył, że drugie tyle uda się zdobyć dzięki złotemu serduszko. Efekt końcowy aukcji przerósł najśmielsze oczekiwania wolontariuszy i sztabowców.
reklama

Pozytywnym sygnałem dla krobskiego sztabu WOŚP było ponad 20 tys. zł, które w czasie kwesty ulicznej zebrali tamtejsi wolontariusze. Ale naprawdę duże zaskoczenie miało przyjść później.

9890 złotych - tak wyglądał wynik finansowy aukcji prowadzonych na kanale YouTube i profilu facebookowym sztabu w Krobi do chwili, gdy pierwsze krobskie złote serduszko zaczęto licytować i padły słowa prowadzącego: "Tradycji musi stać się za dość, więc zaczynamy od złotówki i czekamy na telefony".

- Mieliśmy głęboko nadzieję, żę do 10 tysięcy złotych uda się serduszko "sprzedać". To była taka bariera, może trochę mentalna, ale także dla nas magiczna. Jak została przekroczona uwierzyliśmy, że może być zdecydowanie więcej - mówi Adama Sarbinowski ze sztabu WOŚP w Krobi.

Dzięki panom: Wiesławowi, Hubertowi, Włodzimierzowi i Damianowi, którzy zaangażowali się w licytację kwota, jaką trzeba było zapłcić za pierwszej krobskiej złote serduszko została wywindowana nawet ponad to, co darczyńcy przekazali za oryginalne WOŚP-owe serduszko w Poniecu - więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Ostatecznie 22.300 złotych za jedyny i wyjątkowy przedmiot zalicytował Wiesław Urbański z Krobi. Niektórzy z krobskich sztabowców reagowali prostym "ile" i łapali się za głowy, gdy zobaczyli, do jakich rozmiarów urosła historyczna licytacja.

- Cieszymy się z takiej kwoty, bo to oznacza, że więcej dzieciaków skorzysta, a to były główny cel tegorocznego Finału WOŚP.  Po raz kolejny Orkiestra połączyła instytucje, osoby i to też jest bardzo ważne - dodaje Adam Sarbinowski. 

TUTAJ jeszcze raz można zobaczyć transmisję z licytacji pierwszego krobskiego złotego serduszka (od minuty 45).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama