reklama

Warsztaty serowarskie w Krobi. O produkcji opowiedział Łukasz Pazoła z grupy "Sułkowiczanki"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Warsztaty serowarskie w Krobi. O produkcji opowiedział Łukasz Pazoła z grupy "Sułkowiczanki" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
36
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaWarsztaty serowarskie w Krobskim Centrum Usług Społecznych zorganizowała nieformalna grupa "Sułkowiczanki", w niedzielę, 22 października 2023 roku. Spotkanie przy kawie i ciastku było okazją do prezentacji działalności Łukasza Pazoły z Sułkowic, który od prawie roku pasjonuje się wyrobem sera i zdobywa kolejne doświadczenia na polu serowarstwa. - Wszystko, co wyrabiam pochodzi z mleka naszej produkcji z rodzinnego gospodarstwa - wyjaśnia pasjonat.
reklama

Wystarczy czuć się cześcią wspólnoty

Grupa nieformalna "Sułkowiczanki" działa od 2018 roku, skupiając aktywnie działąjące mieszkanki i - od niedawna - jednego mieszkańca krobskiej wsi.

- Nikogo nie dyskryminujemy, jesteśmy otwarci na nowe osoby. Sułkowiczanką czy sułkowiczaninem nie musi być ktoś czynnie uczestniczący w życiu czy nawet podchodzący z Sułkowic, ale czujący z nami wspólnotę. Wszystkich zapraszamy do współpracy - mówią Izabela Pazoła i Anna Mendyka.

Właśnie niedawno do grupy nieformalnej "Sułkowiczanki" dołączył Łukasz Pazoła, który - jak na razie - jest męskim rodzynkiem, ale panie mają "nadzieję na więcej".

- Robimy różne warsztaty w wiosce, a jeżeli warunki pozwalają, to również poza nią. Uczestniczyły w nich również mama i siostra Łukasza i pomyślały, że mogłybyśmy go wziąć pod swoje skrzydła. Z chęcią go przygarnęłyśmy, bo lubimy nowe twarze, a już szczególnie - ludzi z pasją - zdradza Izabela Pazoła.

reklama

Łukasz Pazoła do tej grupy bez wątpienia się zalicza.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

reklama

Połączył przyjemne z pożytecznym

Mniej więcej rok temu rolnik z Sułkowic prowadzący własne gospodarstwo, w którym hoduje bydło mleczne rasy HF (holsztyńsko-fryzyjskie), zainteresował się serowarstwem. 

- Zawsze po udoju zostawało mi trochę mleka i - nie chcąc go marnować - zacząłem zastanawiać się, jak je spożytkować? Tym sposobem wpadłem na to, że można z niego produkować sery. Najpierw ogłądałem filmy w Internecie, potem było poszukiwanie informacji na ten temat, wreszcie kursy online - mówi Ł. Pazoła.

Młody rolnik przyznaje, że jest właściwie na początku serowarskiej drogi, a jego nauka odbywa się metodą prób i błędów

reklama

- To wszystko wymaga wiele czasu i poświęcenia - dopowiada pasjonat.

Wiedzą, którą już posiadł Łukasz Pazoła chce się jednak dzielić, stąd pierwsze jego publiczne wystąpienie na warsztatach serowarskich w Krobskim Centrum Usług Społecznych.

Podczas spotkania "Sułkowiczanki" poznały tajniki produkcji serów podpuszczowych twardych - typu handkäse i miękkich - typu feta.

- Na koniec - z wykorzystaniem serwatki - pokażę, jak się robi ser typu ricotta, który jest bardziej białkowy, delikatny. Dzisiejsze sery są robione z pełnego mleka krowiego, pozyskanego z naszego gospodarstwa - zaznaczył Łukasz Pazoła.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama