Za nami piąta edycja fantastycznego – i to dosłownie - festiwalu GOSTKON, zorganizowanego przez Klub Fantastyki „Kopuła Zapomnienia” i Gostyński Ośrodek Kultury „Hutnik”. Tegoroczny festiwal fantastyki odbywał się w dniach 12 – 13 maja i przyciągnął kilkuset odwiedzających.
Organizatorzy zapewnili odwiedzającym wachlarz możliwości. Jedną z nowości, był Mass Escape, podczas którego budynek ośrodka kultury zamieni się w wielką pułapkę, z której ucieczkę gwarantowało jedynie rozwiązanie wszystkich zagadek.
- Było to inspirowane escape room'ami, w których uczestnicy w określonym czasie muszą uciec z pomieszczenia. My zrobiliśmy to na większą skalę, ponieważ musieli uciec z całego budynku. Mieliśmy 37 graczy, których podzieliliśmy na cztery drużyny. Nie mogli się ze sobą komunikować – wyjaśniał Piotr Karkosz, koordynator tej części Gostkonu.
Wśród odwiedzający znalazła się drużyna sportowa „Żubry Gostyń”, miłośnicy airsoftu, gry podobnej do paintballu. Grupa stylizuje się na rosyjskie jednostki specjalne.
- Siedzieliśmy przy grach planszowych, wybraliśmy sobie taką ze strategią wojenną, która nam bardzo odpowiadała. Zdecydowanie fajnie, że coś takiego się w Gostyniu dzieje. Świat fantazy, science fiction, anime i mangi, jest bardzo mało rozpowszechniony, tym bardziej w Polsce. Takie konwenty, jak Pyrkon, czy Gostkon, bardzo fajnie pokazują, że nie jest to świat dziwaków – mówił Bartosz Rozynek.
O Gostkonie przeczytasz we wtorkowym wydaniu Życia Gostynia.
Zdjęcia z wczoraj znajdziesz TUTAJ.