Niespodzianką dla Ewy Piotrowicz podczas pożegnalnego spotkania był przeznaczony dla niej fotel, który wnieśli uczniowie. Odchodząca na emeryturę dyrektor Szkoły Podstawowej w Daleszynie mogła, siedząc wygodnie, obejrzeć program artystyczny, na który złożyły się występy uczniów kilku klas. Wystąpiły Filipinki - dziewczęcy zespół założony specjalnie na tę okoliczność.
Kto zawsze ma na twarzy słońce i spokojny, miły głos? Kto odpowiedzi zna tysiące na męczących pytań stos? Kto urwisowi da cukierka i kto zabaw wiele zna? Tak, to jest nasza pani nauczycielka. Dla niej piosenka ta! Nauczyciel dobrze wie, jak wesoło uczyć się! - śpiewały uczennice, zwracając się do odchodzącej na emeryturę dyrektorki.
Żegnają dyrektorkę Szkoły Podstawowej w Daleszynie z żalem i szacunkiem
To jej szczególnie dedykowane były wiersze, gra na gitarze, życzenia oraz „dobre rady” od młodzieży szkolnej. Przede wszystkim doradzano odchodzącej dyrektorce, by na emeryturze cieszyła się każdym dniem.
- Proszę pozostawić już stosy kartkówek, sprawdziany do oceniania, bo nie mają żadnego znaczenia. Teraz czas na to, by zająć się odpoczynkiem, ruszyć na wakacje i puścić w niepamięć szkolne perturbacje. Czego życzymy i na co w skrócie liczymy: by choć na jakiś czas przekształcił się dzwonek, by o godzinie 7 rano nie zaczynał się każdy dzionek - mówili uczniowie szkoły w Daleszynie.
Podczas występów artystycznych przedstawiono też prezentację zdjęć z życia zawodowego i pracy w szkole Ewy Piotrowicz - fotografie od 1981 do 2022 roku były puszczane przy muzyce z filmu pt. „Czterdziestolatek”.
Uczniowie wyznali, że przez te lata dla społeczności szkolnej „stała się pani dyrektor przyjacielem, na którym zawsze można polegać, który zawsze służy wsparciem”.
- Dziękujemy za pokazanie nam, że porażki mogą też czegoś pożytecznego nauczyć, że uczynność i życzliwość odkrywamy też w czasie trudnych chwil - przekazywały dzieci Ewie Piotrowicz.
Zabrzmiały piosenki i wiersze z wyznaniami i życzeniami.
- Brakuje nam słów by wyrazić ogromne uznanie, za nawał tej pracy i wielkie zaangażowanie. (...) Nauczyłaś nas, jak uczciwie żyć, jak szanować świat, w zgodzie z sobą być - śpiewała młodzież, dziękując dyrektorce, która wybiera się na emeryturę, za ogromne serce, matczyną opiekę. Przekazywano też życzenia siły, spokoju, zdrowia, pomyślności i spełnienia marzeń.
Dyrektorka szkoły w Daleszynie wyznaje
Dyrektor Ewa Piotrowicz przyznała, że rok 1981, który pojawił się w prezentacji był dla niej bardzo ważny zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. 1 września 1981 r. był jej pierwszym dniem pracy w szkole filialnej w Osowie, gdzie spędziła 20 lat. Na starcie w klasie I miała 33 uczniów.
Było to dla mnie wtedy wielkie wyzwanie, ale też wielka radość - mówiła Ewa Piotrowicz, zdradzając, że w 1989 r. została dyrektorem szkoły w Osowie, a następnie kierownikiem szkoły filialnej, z bazą w Daleszynie.
Szkoła w Osowie została zamknięta w 2001 r., wtedy Ewa Piotrowicz zaczęła pracować w „podstawówce” w Daleszynie jako nauczyciel. Od 2006 r., kiedy w wyniku konkursu została wybrana dyrektorem placówki, pełni tę funkcję do dziś.
- Moja droga zawodowa to prawdziwe zamiłowanie, powołanie, swoje obowiązki nauczycielskie i dyrektorskie wykonywałam z wielką pasją, odpowiedzialnością i zaangażowaniem. Mając na uwadze dobro uczniów oraz ich bezpieczeństwo. Przez 41 lat praca z ludźmi tymi małymi i dużymi była dla mnie dobrą szkołą życia - mówiła odchodząca na emeryturę.
Przyznała, że sprawując funkcję dyrektora spotkała wielu wspaniałych ludzi. Podziękowała za czas spędzony w środowisku szkolnym, w środowisku wiejskim, które - jak powiedziała - jest jej bardzo bliskie, gdyż pochodzi i mieszka w Starym Gostyniu. Zwróciła się też do nauczycieli, pracowników i innych osób ze szkolnego grona by przyjęli wdzięczność i szacunek za wszelką współpracę, za działania wspierające proces opiekuńczo-wychowawczy oraz za zrozumienie, że dobro dziecka i jego pomyślny rozwój zależy od dobrych wspólnych działań. Szkole życzyła nieustannego rozwoju, wysokiego poziomu wiedzy i międzyludzkiej serdeczności.
Człowieka trzeba mierzyć miarą serca - słowami Jana Pawła II zakończyła przemówienie Ewa Piotrowicz.
Społeczność szkoły w Daleszynie składała życzenia
W kolejnej części programu artystycznego głos zabrali dorośli, którzy mówiąc "wierszem" przypomnieli odchodzącej dyrektorce życiorys zawodowy. Później przyszedł czas na kwiaty, życzenia i gratulacje od delegacji nauczycielskich, pracowników szkoły i rodziców. Dziękowali za pomoc, życzliwość. Życzyli fantastycznej emerytury i owocnego spędzania czasu.
- Rozpocznij nowy rozdział z czystą radością. Pisz książkę dalszego swego losu z przyjemnością - mówiła Danuta Jakubiak, wicedyrektor SP w Daleszynie.
Na zakończenie uroczystości pożegnalnej zabrzmiało gromkie "100 lat".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.