reklama

Święty niczego się nie boi. Marsz Holy Wins w Gostyniu zakończony balem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Święty niczego się nie boi. Marsz Holy Wins w Gostyniu zakończony balem - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
80
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaŚwięty Filip, błogosławiony Edmund Bojanowski, święty Florian, święta siostra Faustyna Kowalska, dzieci fatimskie – to tylko niektórzy święci, których dusze towarzyszyły uczestnikom tegorocznego Marszu Świętych w Gostyniu nazywanego Holy Wins czyli Święty Zwycięża. Dzieci, ale też młodzież i dorośli przeszli ulicami miasta ze Świętej Góry do gostyńskiej fary.
reklama

W wigilię Wszystkich Świętych, 31 października 2023 r., dla dzieci, młodzieży i dorosłych przygotowano w Gostyniu wieczór modlitwy pod nazwą Holy Wins. Uczestnicy przebrani za znanych świętych zebrali się w bazylice świętogórskiej, by pomodlić się przed ołtarzem. Były wśród nich osoby w strojach Maryi, aniołów, w szatach królewskich, był św. Florian. Młodzież z duszpasterstwa „Źródło” włożyła szaty biskupów, księży. Nie mogło zabraknąć papieża – w tej roli ks. Grzegorz Robaczyk, proboszcz parafii farnej w Gostyniu.

Kiedy uczestnicy w ręku trzymali już tablice z wizerunkiem znanych świętych i błogosławionych, a niektórzy dostali relikwie świętych, oznaczało to, że są gotowi do Marszu Świętych. Około godz. 18.00 uczestnicy wyszli z bazyliki na Świętej Górze, by ulicami Czereśniową, Fabryczną i Lipową przejść do kościoła pw. św. Małgorzaty w Gostyniu. Po drodze modlili się i śpiewali. Litanię do Wszystkich Świętych wspólnie odmówiono po zatrzymaniu się przy cmentarzu parafialnym w Gostyniu.

Kiedy "wszyscy święci" dotarli do kościoła farnego, uczestniczący w marszu kapłani odprawili mszę świętą, podczas której modlili się za dusze zmarłych. Homilię wygłosił ks. Grzegorz Robaczyk.

- Święty to ten, który miłuje najpierw Pana Boga, a później ludzi, bliźniego. Dobrze, że jest taka uroczystość jak Wszystkich Świętych, bo niektórych imiona znamy, ale nie wszystkich. A może jest wśród nich nasza babcia, może dziadek lub pradziadek. Bo święty to ten, którego dusza jest w niebie. Taki jest przecież cel naszego życia duchowego. Święci nie boją się niczego – dosięgnąć nieba – mówił podczas kazania ks. Robaczyk.

Przekonywał najmłodszych uczestników Holy Wins, że święty to człowiek radosny, a nie smutny czy straszny. Ks. Robaczyk przypomniał też znaczenie białej szatki, zakładanej dziecku podczas sakramentu chrztu świętego. W Piśmie Świętym biel oznacza kolor światła i życia. Dlatego dziecko, któremu ubierana jest biała szatka staje się dzieckiem Bożym.

- Świętość to niebo. Dzisiaj przebieraliśmy się w różne stroje, nieśliśmy relikwie świętych, ale w domu każdy z nas ma białą szatkę jako pamiątkę chrztu świętego. Kolor biały świadczy o naszej duszy – czystej, niewinnej. Pragnę być święty – ten biały strój, który zakładamy później również do I komunii świętej, nam o tym przypomina. Białą szatkę od chrztu świętego wszyscy macie w domu. Czasami zajrzyjcie do niej i pomyślcie, jaka jest wasza dusza – przykazał uczestnikom mszy św. proboszcz gostyńskiej fary. 

Po mszy świętej w kolorowo przystrojonej sali domu katolickiego, odbył się Bal Świętych. Dzieci bawiły się i tańczyły do późniego wieczora.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama