Bardziej niż suma, którą corocznie gmina przekazuje na prace konserwatorskie w krobskiej parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Krobi, wątpliwości u miejscowych radnych wzbudziło to, kto otrzymuje dotację?
- Ja myślę, że uczciwiej byłoby, co roku może innemu kościołowi przeznaczyć tę kwotę 5 tysięcy złotych - zwrócił się do zebranych na Wyspie Kasztelańskiej rajca Jan Mikołajczak.
Dyskusja podczas komisji wspólnych krobskiej rady miejskiej rozgorzała po informacji, iż parafia p.w. św. Mikołaja złożyła wniosek o dotację na prace restauratorskie, konserwatorskie oraz roboty budowlane wysokości 5 tysięcy złotych. Zgodnie z procedurą do 15 września każdego roku dana parafia może wnioskować o przyznanie dotacji na rok przyszły.
- I w 2016 roku parafia w Krobi złożyła taki wniosek na rok 2017 - informowała Agnieszka Linowska z krobskiego magistratu.
We wspomnianym 2016 roku poprzedni proboszcz parafii św. Mikołaja Jan Reszelewski wnioskował o pieniądze na prace dotyczące przebudowy zabytkowego parkanu. Jednakże obecny zarządca parafii, ksiądz kanonik Sławomir Grośty postanowił zrezygnować z przebudowy na rzecz innego bardziej pilnego zadania dotyczącego prezbiterium kościoła parafialnego.
Na co dokładnie ma pójść 5 tysięcy złotych dotacji? Czy tylko parafia w Krobi wystąpiła z wnioskiem o pieniądze do gminy? Dlaczego w dyskusji pojawiła się kwestia "nieuczciwości" między radnym Mikołajczakiem a przewodniczącym Łukaszem Kubiakiem? Co w zadaniu zaproponowanym przez nowego proboszcza zdziwiło rajcę Lecha Bema - czytaj w bieżącym wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się także: o złodziejach, którzy w nocy wybili okno i włamali się do szkoły