Kto zajrzał w sobotnie popołudnie na gostyńskie plany? A warto było tam zawitać po godz. 15.00. Ruch społeczny Stowarzyszenie Polska 2050, zorganizował piknik plenerowy.
- Został on przygotowany pod hasłem „Pozajmy się!”. To pierwsze takie wydarzenie w powiecie gostyńskim - powiedziała Mariola Smektała, liderka Stowarzyszenia Polska 2050 na powiat gostyński.
Piknik adresowany był głównie do rodzin. W parku w centrum miasta stanęła dmuchana zjeżdżalnia, która była frajdą dla dzieci. Był namiot, pod którym rodzice i ich pociechy mogły uczestniczyć w przyspieszonym kursie udzielania pierwszej pomocy.
- Zależy nam, aby nasze społeczeństwo było bardziej świadome, żeby nabyło umiejętności w tym zakresie. Nigdy nie wiemy, co się przytrafi i kiedy umiejętności udzielania pomocy będziemy zmuszeni wykorzystać - uzasadniała Mariola Smektała.
Ratownik, który krok po kroku wyjaśniał zasady udzielania pierwszej pomocy był mile zaskoczony wiedzą i świadomością w tej kwestii przychodzących pod namiot dzieci. Okazało się, że większość z nich potrafi więcej niż rodzice.
Uczestnicy tego plenerowego wydarzenia mieli też okazję zmierzyć sobie poziom cukru w organizmie. Przez cały czas trwania pikniku prowadzono konkursy dla dzieci i młodzieży. Większość z zadawanych pytań związana była z przyrodą, naturą, z lasem.
Podczas pikniku rozdawano mieszkańcom Gostynia nasiona kwiatów, dzięki którym mogą stworzyć w ogrodzie lub na balkonie „miododajną łąkę” z korzyścią dla pszczół.
- Giną nam zapylacze, giną pszczoły - nie tylko miodne, ale bardzo ważne są pszczoły dzikie, które mamy dookoła. I mało kto wie, że one człowieka nie użądlą. Są takie miasta, w których ustawiamy domki dla zapylaczy - informowała Magdalena Paszyn, liderka Stowarzyszenia 2050 w Wielkopolsce.
Tymczasem w Gostyniu Stowarzyszenie 2050 pozostawiło budki lęgowe dla ptaków, które mają zawisnąć na drzewach na gostyńskich plantach.
Jednym z punktów programu proekologicznego wydarzenia było także posadzenie drzew - lip, między innymi na plantach właśnie.
- Taki jest nasz apel - przy urządzaniu ogrodów, zagospodarowywaniu ich, zwracajmy uwagę, aby drzewa, które tam sadzimy, nie były swego rodzaju chwastami, jak tuje - nie dają ani tlenu, ani niczego dobrego dla biorożnorodności. I nie kośmy traw bez przerwy, w dodatku przy samej ziemi. W nich też jest życie - stwierdziła Magdalena Paszyn.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.