Mamy dla Państwa kilka porad rodzicielskich. Pochodzą z fragmentu książki „MAMO! TATO! Kochajcie mnie! Podręcznik dla dobrych rodziców” opracowanej i wydanej przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu, zilustrowanej rysunkami dzieci z rodzin zastępczych.
Przypominamy, że Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu - Organizator Rodzinnej Pieczy Zastępczej, wspierane przez Stowarzyszenie „DZIECKO”, prowadzi nabór kandydatów na rodziców zastępczych, którzy gotowi są podjąć opiekę nad pokrzywdzonymi przez los dziećmi.
Szczegółowych informacji na temat rodzinnej opieki zastępczej, warunków, jakie zobowiązani są spełniać kandydaci oraz na temat szkolenia udzielają pracownicy PCPR w Gostyniu - Organizatora Rodzinnej Pieczy Zastępczej: Alicja Data i Julita Krzyżyńska oraz Martyna Genderka w siedzibie PCPR (ul. Nowe Wrota 7, 63-800 Gostyń) lub pod numerem telefonu 65-572-75-28 i 603-533-381 w poniedziałki od 8.00 do 16.00, w środy od 8.00 do 18.00, we wtorki, czwartki i piątki od 7.00 do 15.00.
Kilka porad rodzicielskich
Wszystkie DZIECI, niezależnie od zamożności rodziny, wykształcenia rodziców, statusu społecznego czy miejsca zamieszkania, POTRZEBUJĄ MIŁOŚCI, BEZPIECZEŃSTWA, POCZUCIA, że SĄ WAŻNE, AKCEPTACJI, AUTORYTETU i WDRAŻANIA DO SAMODZIELNOŚCI. I oczekują tego od nas, rodziców. DZIECI UCZĄ SIĘ, NAŚLADUJĄC NAS I NASZE ZACHOWANIA
A jak my stajemy się rodzicami? Uczymy się, jak dobrze pracować, prowadzić samochód, zdobywamy kwalifikacje zawodowe, ale czy jakakolwiek instytucja lub szkoła uczy nas jak być matką lub ojcem, jak dobrze wychowywać własne dziecko? Ojcem i matką po prostu się stajemy. Skąd zatem wiemy, jak być dobrym rodzicem? Wynosimy to głównie z domu rodzinnego. Uczymy się tego przez obserwację zachowań rodziców w stosunku do nas, naszego rodzeństwa i innych ludzi oraz przez słuchanie tego, co do nas mówią. Doświadczamy na sobie okazywania miłości i zrozumienia, zaufania, stawiania i utrzymywania granic. Chłoniemy jak gąbka te zachowania i słowa, niezależnie od tego, czy są to zachowania i umiejętności pozytywne czy negatywne. Wiele lat później jako rodzice automatycznie powielamy pewne wzorce wyniesione z domu rodzinnego, normy postępowania i wartości. Jako rodzice mamy jednak możliwość wyboru tego, co warte ofiarowania swojemu dziecku.
W każdym etapie swego życia nasze dziecko potrzebuje przede wszystkim: MIŁOŚCI BEZWARUNKOWEJ AKCEPTACJI (niezależnie od tego, co by zrobiło) i BYCIA Z NIM
Jedną z ważniejszych potrzeb dziecka jest potrzeba uznania. Potrzeba ta manifestuje się poprzez chęć bycia zauważonym i docenionym. Niezaspokojenie tej potrzeby może prowadzić do braku pewności siebie i niskiego poczucia wartości. Jedną z form zaspakajania tej potrzeby przez rodzica jest udzielanie pochwał. Aby wspominane działanie było skuteczne, dobry rodzic powinien rzeczywiście interesować się tym, co robi dziecko i okazywać uznanie tak często, jak to możliwe, przy każdej sytuacji, która daje ku temu powody. Powinien doceniać nie tylko efekty działań dziecka, lecz także włożony w nie wysiłek. Np. -"Moim zdaniem wymagało to wiele czasu i wysiłku, jestem z Ciebie dumny"; czy - "Doceniam Twoje zaangażowanie". Pochwała jest nagrodą i zachętą do wysiłku. Któż z nas nie lubi być chwalony i doceniany za to, co dobrego zrobi, nawet jeśli znajduje się to na jego liście obowiązków? Aby nasze dziecko mogło się rozwijać i osiągać wymarzone cele, w jego życiu musi być ktoś, kto w nie uwierzy i doceni jego działania. Dobrze, gdy jest to mama i tata, a później nauczyciel czy przełożony. Dziecko - odpowiadając na tę wiarę i uznanie - osiąga niezwykłe efekty.
Jak chwalić swoje dziecko?
Przykłady:
A. Poziom podstawowy - mówimy np.: - „dobrze” - „super” - „świetnie” Taki rodzaj pochwały jest poprawny, ale nie daje dziecku dostatecznej motywacji do dalszego wysiłku. Jest zbyt ogólny. Dziecko może nie być przekonane i do końca pewne, jakiego jego zachowania to dotyczy. Warto zastosować coś więcej:
B. Drugi poziom - mówimy, np.: - „jesteś wspaniały, bo dokładnie posprzątałeś pokój”, - „jesteś super, bo odrobiłeś zadanie”, - „jesteś staranny, bo dobrze wytarłeś naczynia” Już lepiej, ponieważ kierujemy słowa bezpośrednio do dziecka, mówiąc, jakie ono jest. To powoduje, że skupiona jest uwaga na konkretnym dziecku, a także odwołujemy się do konkretnych faktów. Taka forma motywuje do dalszych wysiłków. Ale warto zastosować jeszcze coś:
C. Trzeci poziom - mówimy, np.: - „Sprawiłeś mi przyjemność synu. Jesteś wspaniały, bo dobrze posprzątałeś pokój.” - „Jestem z Ciebie dumny Aniu, bo świetnie poradziłaś sobie na sprawdzianie i dostałaś piątkę z matematyki.” - „Cieszę się Marcinie, że tak sprawnie wykonałeś powierzone Ci zadanie" - „Jolu! Bardzo mnie ucieszyłaś, jesteś wspaniała, bo starannie ułożyłaś naczynia w szafce.” - „Cieszę się Krysiu! Córeczko jesteś zdolna, bo odrobiłaś samodzielnie zadanie z biologii.” - „Sprawiłeś mi dużą przyjemność, Jacku. Jesteś grzeczny, bo wróciłeś do domu o wyznaczonej godzinie.” Doskonale. Rodzic łączy w powyższych pochwałach swoją pozytywną ocenę zachowań dziecka i konkretne działanie dziecka. Taka pochwała podkreśla, że dziecko jest dla nas źródłem radości i satysfakcji, a to, co robi dobrze, jest zauważane i doceniane. Dziecko dostrzega swoje działania jako korzystne nie tylko dlatego, że taka była np. umowa, ale również dlatego, że jego rodzic cieszy się z tego, co dziecko robi i jak robi. Dodatkowo rodzic wskazuje imiennie dziecko. Nawet gdy jest samo z nami, jest to dodatkowe wyróżnienie.
Chwal często! Dzień bez pochwały dziecka, to dzień stracony!