Wydarzenie, promowane jako „koncert gitarą i piórem”, udowodniło, że „w niedzielę, po kościele” w Grabonogu też może być ciekawie. Około 30 słuchaczy, którzy zdecydowali się odwiedzić dworek Edmunda Bojanowskiego i muzycznie spędzić niedzielne popołudnie, przedstawiono Jakuba Paluszkiewicza - tekściarza, kompozytora, muzyka, natomiast z zawodu – dziennikarza.
- Lubię piosenki. Grać, śpiewać, a najbardziej - pisać. Cieszę się, że mogę dzielić się swoimi myślami również w ten sposób. Cieszę się, że są tacy, którzy lubią tego słuchać - napisał na portalu Jakub Paluszkiewicz.
Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w prostych i oszczędnych, wręcz ascetycznych aranżacjach – śpiewając, akompaniując sobie na gitarze akustycznej, dodając czasem kilka dźwięków harmonijki czy perkusyjnych impulsów. Publiczności w Grabonogu zaprezentował autorski recital.
- Niegdyś bluesman, potem artysta wykonujący ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, a dziś zwolennik spokojnych, nostalgicznych, a czasem i intymnych ballad, co mogliśmy doskonale usłyszeć - relacjonuje Adrian Przewoźny, pracownik Centrum Kultury i Biblioteki w Piaskach.
Koncert odbył się w plenerze, w pod drzewami zdobiącym ogród przed dworkiem bł. Edmunda Bojanowskiego. Goście przez solistę zostali zabrani w blisko półtoragodzinną magiczną podróż do krainy łagodności.
Podczas koncertu między artystą, dla którego piosenka to pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia, a publicznością powstała fenomenalna więź. Była też śpiewająca dedykacja od jednego ze słuchaczy, który taki właśnie prezent urodzinowy przygotował dla kolegi.
Siostra Manuela z zakonu sióstr służebniczek, która opiekuje się obiektem poświęconym błogosławionemu społecznikowi zadbała o kawę i placek dla gości. Powstał doskonały klimat do rozmów „co mi w duszy gra”. Organizatorem koncertu było Centrum Kultury i Biblioteka w Piaskach, a sponsorem - Powiatowy Bank Spółdzielczy w Gostyniu. Koncert był udany, na bank! nawet dla samego artysty.
- Bardzo dziękuję za zaproszenie, za przemiłą gościnę, a przede wszystkim - za życzliwe przyjęcie moich piosenek. Serdecznie pozdrawiam Słuchaczy i Gospodarzy - napisał na fanpage’u Jakub Paluszkiewicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.