reklama

Pilne zadanie, bo jezdnia się zapada. To pułapka dla samochodów

Opublikowano:
Autor:

Pilne zadanie, bo jezdnia się zapada. To pułapka dla samochodów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

- To jest sytuacja nagląca. Zadanie nie miało być wykonane, nie było w budżecie planowane. Ale musimy to zrobić, nie mamy wyjścia - tak Marek Rożek, burmistrz Borku wyjaśniał wpisanie do gminnego budżetu inwestycji związanej z przebudową ulicy E. Bojanowskiego.

Podczas omawiania projektu uchwały, związanej ze zmianami gminnego budżetu na ostatniej sesji boreckiej rady miejskiej (29.04) tematem zainteresowała się radna Elżbieta Wojciechowska. Zdziwiła ją nowa inwestycja związana z przebudową ul. E. Bojanowskiego w Borku. Zapytała o rodzaj prac, jakie mają tam być wykonane. Burmistrz Marek Rożek wyjaśnił, że zadanie jest pilne do realizacji, ponieważ od kilku lat na tej ulicy zapada się nawierzchnia, wykonana z trylinki.

Z czego to wynika? Kanalizacja deszczowa, a szczególnie studzienki kanalizacyjne są nieszczelne.

- Woda, która się stamtąd wydostaje od lat, podmyła grunt - to się może wydawać dziwne, bo tego nie widać. Dochodzi do sytuacji, w ostatnim roku już nagminnie, że zapada się około 1 m do 1,5 m kostki. Mieliśmy ostatnio taką sytuację, że w dziurze utknęło koło samochodu, zapadło się. Trylinka wisi w powietrzu, a pod spodem nie ma w ogóle piasku, Wszystko zostało wymyte - wyjaśniał radnym włodarz Borku Wlkp.

50 tys. zł to wyliczony koszt na remont studzienek i naprawę zniszczonych przez wodę miejsc jezdni.

- Czy wydamy na to 45 tysięcy, czy może 50 tysięcy, nie wiem. Ale muszę pieniądze z nadwyżką planować. Jeśli coś z tego zostanie, to dobrze, ale kiedy zabraknie, to byłby problem - tłumaczył burmistrz.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE