Spotkanie odbyło się 11 października 2023 r., w budynku boreckiego ośrodka kultury. Towarzyszyło mu motto „Niech dobro kołem się toczy”. To było wspólne granie, śpiewanie, tańczenie i artystyczne działanie.
Do udziału w świętowaniu, MGOK Team Borek Wlkp. zaprosił mieszkańców całej gminy, już na wstępnie fundując gościom niespodzienkę. Po wejściu do sali widowiskowej w oczy rzucało się nietypowe ustawienie krzeseł - w kręgu.
- Zaskoczyliśmy, mam wrażenie, uczestników formułą tego zdarzenia. Zdziwieni byli już na początku. Blisko 80 osób, które odpowiedziały na zaproszenie ośrodka kultury, zasiadło w kręgu, zastanawiając się, co dalej - mówi Justyna Chojnacka, dyrektorka MGOK w Borku Wlkp.
Sama nie spodziewała się po świętowaniu niczego innego, jak radości i „pozytywnych mocy”. Okazało się, że uczestnicy spotkania nie zawiedli ani trochę.
- W ten sposób stworzyliśmy magiczne miejsce, wyzwalające energię. I tej pozytywnej energii dzisiaj w ośrodku kultury płynęło bardzo dużo. Energia kumulowana i przekazywana była we wspólnych spojrzeniach, wymienianych w kręgu, w rozmowach, uśmiechach, we wzajemnej życzliwości - przekazuje dyrektorka MGOK w Borku Wlkp.
Taniec w kręgu, do którego uczestnicy weszli "z marszu"
Podczas spotkania organizatorzy ułożyli program, tak, by wszystko toczyło się „w kręgu kultury”. Dookoła sali siedzieli goście, a środek pozostał wolny. Tam Justyna Chojnacka, jako instruktorka tańca zaprosiła dorosłych, później dzieci i młodzież, do wspólnych pląsów: były posuwiste kroki, przytupy i podskoki.
- Uczestnicy nie znający kroków, z marszu - tańcząc w rytm muzyki - weszli w przygotowane układy choreograficzne, wykonując poszczególne kroki. Wymyśliłam je jako taniec w kręgu. Filozofia pląsów była taka, by każdy mógł poczuć swoje umiejętności i moc, płynącą od innych uczestników, z którymi trzymali się za ręce. To tańce, w których nie można się pomylić. Każdy krok wykonany z jakąkolwiek dobrą intencją jest po prostu prawidłowo zatańczonym układem - uzupełnia dyrektorka.
Zintegrowana orkiestra w kręgu boreckiego ośrodka kultury
Nadszedł moment, kiedy przed siedzącymi w międzypokoleniowym kręgu stanęły bębny afrykańskie, niektórzy otrzymali bum bum rurki, innym pozostało do wykorzystania ciało. Warsztaty bębniarskie, które prowadziła Ewa Wodzyńska, sprzyjały integracji młodszych mieszkańców boreckiej gminy i seniorów.
- Instruktorka przemieniła nas na chwilę w niezwykłą orkiestrę. Zostaliśmy podzieleni na grupy, mogliśmy wymieniać się instrumentami, każdy miał możliwość zagrania na bębnach. Nauczyła nas też używać swojego ciała, jako instrumentów: można było rytm wytupać, wyśpiewać lub wyklaskać - komentuje Justyna Chojnacka, jako uczestnik „orkiestry”.
Uczestnicy spotkania wykonali też rozety na pamiątkę Międzynarodowego Dnia Muzyki. Powstały ciekawe dzieła. Uczestnicy byli zadowoleni, rozety mogli zabrać do domu.
Zwieńczeniem imprezy był koncert chóru „Senioritek” z Poznania, działającego pod dyrygenturą Ewy Wodzyńskiej. W repertuarze chór przewiózł publiczność dookoła świata.
- To było piękne popołudnie z mnóstwem muzyki, śpiewu, uśmiechu i życzliwości. Niech to dobro kołem się toczy - podsumowuje Justyna Chojnacka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.