Znajdująca się w lesie w okolicy Ostrowa strzelnica bojowa (Strzelnica Gostyń) otworzyła swoje wrota dla dzieci. W niedzielę, 4 czerwca 2023 r., z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, urządzono tam piknik z atrakcjami, do których należały gra terenowa z niedźwiedziem w tle czy strzelanie z broni małokalibrowej. Te przygodę dzieci mogą potraktować jako pierwsze szkolenie z zakresu samodzielności. Dla organizatorów była to swego rodzaju próba generalna, przed urzeczywistnieniem pozostałych planów związnych ze strzelnicą.
W pikniku z okazji Dnia Dziecka, przygotowanym na Strzelnicy w Ostrowie wzięło udział około 100 dzieci - nastolatków i młodszych - z Ostrowa i Kunowa. Zafundowano im niecodzienne zabawy.
- Tak naprawdę pomysł narodził się wśród uczestników szkoleń, które organizuję na mojej strzelnicy. Często jest tak, że rodzice biorą udział w szkoleniach, a dzieci zostają w domu. Po powrocie dopytują się, dociekają, są faktyczne zainteresowane, jak było. Czasami zdarza się tak, że te starsze dzieci, nastolatki biorą udział w szkoleniach. Wszystko zależy od dojrzałości dziecka i poziomu rozwoju psychomotorycznego, czyli przygotowania pod tym względem - zdradza Borys Czyhin.
Właściciel Strzelnicy Gostyń wraz z instruktorami postanowili otworzyć się dla dzieci z okolicy i pokazać, jak wygląda sama strzelnica, do czego może być wykorzystywana, czym się zajmują na co dzień instruktorzy.
Piknik militarny rozpoczął się zbiórką, na której uczestnikom przedstawiono plan działań. Zadaniem dzieci było przygotowanie się do gry terenowej. Pracowały w 2 grupach. Pierwsza miała szkolenie strzeleckie z broni pneumatycznej, a druga grupa w tym samym czasie była na zajęciach z udzielania pierwszej pomocy. Pomagali ratownicy z gostyńskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej.
- Pokazaliśmy dzieciom podstawowy algorytm pierwszej pomocy, fachowego wzywania pomocy, jak w wyjątkowej sytuacji dzwonić do służb. To mogą robić nawet kilkuletnie dzieci - zwraca uwagę właściciel Strzelnicy Gostyń. - Uciski ratownicze w przypadku zasłabnięcia lub zatrzymania reakcji krążeniowo-oddechowej, a także układanie w pozycji bezpiecznej dzieci przećwiczyły sobie na interaktywnych manekinach, pod okiem ratowników z gostyńskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej. W tym samym czasie instruktorzy z dziećmi pracowali z bronią pneumatyczną AirSoft ASG - dodaje.
Podczas pikniku dzieci wzięły udział w grze terenowej w okolicznym lesie. Zamiarem organizatorów było pokazanie, jak w ciekawy sposób prowadzić zajęcia z zakresu terenoznawstwa. „Dawno, dawno temu, w okolicznych lasach grasował groźny niedźwiedź Borys...” - tak właśnie rozpoczęła się fabuła gry terenowej.
- Niektóre dzieci chciały pójść z mamami, starsze wykazały się większą odwagą. Ważne, że dzieci świetnie się bawiły, ale rodzice również. A przynajmniej się uśmiali - mówi Borys Czyhin.
Zabawa polegała na poszukiwaniu niedźwiedzia. Przygotowano trasę, na której można było znaleźć odciski łap niedźwiedzia, były oznaczenia, strzałki, na podstawie których uczestnicy pikniku szukali niedźwiedzia.
- Niektóre dzieci uwierzyły, że zwierzę na prawdę gdzieś krąży. Uczestnicy pikniku siłowali się z kolegą, który ma posturę i siłę niedźwiedzia, z daleka wygląda jak niedźwiedź. Dzieci przeważyły, nie miał szans - wyjaśnia Borys Czyhin.
Ostatecznie gra terenowa zakończyła się szczęśliwie. Wszystkie stacje z zadaniami zostały zaliczone. Organizatorzy przygotowali dla dzieci również test spostrzegawczości - gra z pamięcią. Przez 5 sekund zapamiętywały 15 różnych przedmiotów i później musiały je z pamięci odtworzyć.
- To zadanie jest elementem szkolenia strzelców - z zakresu spostrzegawczości, budowania technik pamięciowych i szybkiego zapamiętywania szczegółów, kontrastów. Pod pozorem zabawy zrobiliśmy ćwiczenie, którego używa się między innymi podczas szkoleń żołnierzy - tłumaczy Borys Czyhin, właściciel strzelnicy.
Dodatkowo organizatorzy pikniku chcieli pokazać dzieciom to, czym zajmują się ich rodzice podczas szkoleń - czyli bezpieczną obsługą broni palnej. Uczestnicy pikniku mieli do dyspozycji broń małokalibrową - najpierw poznali zasady bezpiecznego posługiwania się nią w oparciu o 5 fundamentalnych zasad bezpieczeństwa.
- Po zajęciach w terenie miały okazję oddać strzał, tak by zmierzyć się ze zjawiskiem fizycznym podrzutu i odrzutu broni palnej, wcześniej przygotowanej. Wszystko odbywało się pod nadzorem naszych instruktorów, na 2 osobnych stanowiskach - zapewnia Borys Czyhin.
Dzieci zakończyły piknik podekscytowane i zadowolone. Intencją właściciela strzelnicy bojowej jest to, aby częściej zapraszać na strzelnicę młodszych, nieletnich uczestników, także do udziału w szkoleniach.
- Planuję robić to bardziej pod kątem budowania umiejętności pracy w zespole, komunikowania się w grupie i budowania poczucia pewności siebie. Tego typu zajęcia w tych wiosenno-letnich miesiącach chciałbym organizować częściej. A dzisiaj był tak naprawdę przedsmak tego - wyjaśnia Borys Czyhin.
Przyznaje, że dla niego, jako prowadzącego, piknik dla dzieci też był pewnym sprawdzianem.
- Prowadzę zajęcia z dorosłymi, od 10 lat. Wiem, że dzieci wymagają trochę większej uwagi, innego podejścia, inną specyfikę pracy stosuje się w kontakcie z dziećmi, na pewno wymagają więcej cierpliwości - mówi Borys Czyhin. - Dla nas wszystkich była to organizacyjna próba generalna. I wypadła ona stosunkowo dobrze, bo cały czas odbieram pozytywny feedback i w SMS-ach, i w rozmowach. Ale dla mnie najważniejszym feedbackiem były uśmiechnięte twarze i iskrzące się oczy - dodaje zadowolony właściciel Strzelnicy Gostyń.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.