reklama

Na scenie w Gostyniu. Romantyczne, kabaretowe i muzyczne wejście w nowy rok [FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Na scenie w Gostyniu. Romantyczne, kabaretowe i muzyczne wejście w nowy rok [FILM] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
61
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaZacząć nowy rok od „Miłosnego zawrotu głowy”? Dlaczego nie? Przy wspaniałych operowych głosach, romantycznych uniesieniach i kabaretowych dialogach bawiły się członkinie Kół Gospodyń Wiejskich, zaproszeni przez nich znajomi, a także inni mieszkańcy gminy Gostyń. GOK Hutnik w piątkowy wieczór przygotował na scenie operetkowy show.
reklama

Kto 5 stycznia zawitał do sali widowiskowej w gostyńskim ośrodku kultury, ten pierwszy weekend 2024 roku rozpoczął radośnie, śpiewająco, czasem wzruszająco. Na scenie wystąpiła grupa artystyczna OneOn z zabawnym muzyczno-kabaretowym spektaklem „Operetka. Miłosny Zawrót Głowy".

- Witamy państwa bardzo serdecznie. Witamy wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich, jesteście z nami? W nowym roku 2024 życzymy państwu zdrowia, pomyślności, a przede wszystkim miłości - w ten sposób artyści powitali widzów ze sceny gostyńskiego ośrodka kultury, zachęcając ich do zabawy.

Artyści bez ogródek dali do zrozumienia publiczności, że w czasie kiedy oni będą pokazywać się z najlepszej strony na scenie, publiczność może się kołysać i klaskać. Wszelkie spontaniczne reakcje mile widziane.

- Można razem z nami śpiewać, a przede wszystkim można, a nawet trzeba się głośno śmiać - polecali członkowie zespołu OneOn Show.

Długo namawiać nie trzeba było, bowiem publiczność w pełnym zabawy karnawałowym klimacie szybko złapała bakcyla i żywiołowo uczestniczyła w koncercie. Widzowie doskonale zgrali się z aktorami, których dewizą było rozbawić i wzruszyć.

cd. tekstu pod filmem

 

Spektakl „Operetka. Miłosny Zawrót Głowy" to nie tylko muzyczna uczta z przebojowymi hitami operetkowymi i musicalowymi, "Usta milczą dusza śpiewa" oraz "Aria ze śmiechem" (z Zemsty Nietoperza) czy „Przetańczyć całą noc” z My fair Lady. To nie tylko zabawa przy porywających melodiach wiedeńskiego walca i węgierskiego czardasza. To także przebojowy spektakl z zabawnymi, kabaretowymi scenkami i dialogami, w którym artyści wspaniałymi głosami (Anna Pastor - mezzosopran, Paweł Wisnar - tenor oraz Piotr Stanisław Bielański - piano) z miłością, śpiewali o miłości i związanych z tym uczuciem życiowych perypetiach.

Oglądający operetkę doznali romantycznych, czasami wzruszających uniesień, oglądali również piękne kostiumy.

Po półtoragodzinnym przedstawieniu były gorące brawa i wyrazy uznania, chociaż niektórzy mimo wszystko poczuli niedosyt, a od niezaspokojonych widzów można było usłyszeć: Koncert piękny, chociaż zbyt krótki.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama