- Tablice edukacyjne są po to, żeby dzieci jesienią i zimą też mogły zatrzymać się przy drzewie czy w miejscu, gdzie był pałac i zebrać informacje. Zależy nam, by historia została z nami. Dzięki najstarszym mieszkańcom możemy się dowiedzieć, jak wyglądało dawniej życie w Krajewicach, jak wyglądała wioska - wyjaśniła Izabela Wojtkowiak, członek zarządu KGW Krajewice.
Dzisiejsze spotkanie najmłodszych mieszkańców, młodzieży, ich opiekunów oraz seniorów odbyło się w plenerze - w parku, jaki mieści się w Krajewicach. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. Panowie zajęli się rozpalaniem ogniska. A starsze i młodsze dzieci wraz z opiekunami wyruszyły na spacer dookoła parku, który można nazwać edukacyjnymi warsztatami. Nie był to zwykły spacer, ale okraszony kilkoma niespodziankami. Po drodze odkryto tablice edukacyjne, które informują o historii pałacu i parku w Krajewicach. Tablice, ujawniające dzieje tych miejsc powstały dzięki opowieściom najstarszych mieszkańców wioski, z którymi wywiady przeprowadzała młodzież, a także członkinie KGW Krajewice.
- Do 6 lat życia mieszkałem w pałacu. Pamiętam, że mieszkała z nami babcia, moi rodzice i siostra mamy, ja i siostra. To był czas, kiedy pałac był w rękach władzy ludowej, po parcelacji - dostaliśmy mieszkanie. Było takich rodzin więcej. Bardzo miłe wspomnienia mam z tamtych czasów. Wychodziłem z domu prosto do parku, na boisko - wspominał dzisiaj jeden z mieszkańców Krajewic.
Obecnie po pałacu zostały tylko ruiny, zasypane ziemią. Tablica informuje o tym, że został rozebrany, mieszkańcy mówią otwarcie - „zawalił się”.
- Po pałacu została tylko góra ziemi w parku. Budynek się zawalił, bo nikt o niego nie dbał, chociaż mieszkańcy upominali się o remonty u przewodniczącego gromadzkiej rady, o naprawę dachu, który był w najgorszym stanie. Nie znaleziono na to pieniędzy. Każdy remontował tylko swoje mieszkanie. Dach był kryty papą, z czasem był coraz bardziej zaniedbany, zniszczony, przy ulewnych deszczach zaczął przeciekać. Okazało się, że pałac był zbudowany z bardzo kruchych materiałów, ściany stawały się brudne. Doszło do tego, że rodziny się wyprowadziły z pałacu. To było mniej więcej pod koniec lat 70., kiedy wszystko upadło - opowiadali podczas pikniku seniorzy z Krajewic.
Podczas edukacyjnego spaceru dzieci odkryły też 10 tablic znamionowych z nazwami i oposami najważniejszych gatunków drzew w parku, które pomogła odkryć i zidentyfikować młodzież. Pojawiły się zdjęcia i informacje m.in o miłorzębie japońskim, jesionie, dębie, topoli, grabie. Przy dwóch młodszych drzewach stanęły kostki edukacyjne - z nazwą drzewa, ze zdjęciami owoców, kory i liści okazów. Dzieci wysłuchały informacji o poszczególnych drzewach, a przy każdym otrzymywały na kartce pieczątki w kształcie liści poszczególnego okazu.
- Dzisiejsze warsztaty polegały na przekazaniu wiedzy dzieciom, ale też dorosłym na temat drzewostanu, który jeszcze został zachowany w naszym parku. Mamy w Krajewicach dużą grupę drzew, a udało nam się 10 najstarszych, najważniejszych zebrać i oznaczyć dzięki młodzieży. Przygotowano tablice znamionowe z nazwami okazu. Dzieci miały zdobyć wiedzę, jaki drzewostan kryje park w Krajewicach. Przechodzimy tutaj, czasami obojętnie. Nadeszła pora, żeby spojrzeć na to miejsce, jak na nasze lokalne, sołeckie bogactwo kulturowe, którym możemy się pochwalić - powiedziała Izabela Wojtkowiak, członek zarządu KGW Krajewice.
W przyszłym roku uczestników dzisiejszych warsztatów czeka sprawdzian. To będą kolejne zajęcia, organizowane w czasie, kiedy drzewa zaprezentują się w pełnej krasie. Wtedy dzieci będą szukały liści poszczególnych gatunków.
- Odtworzymy tę wiedzę, którą im dzisiaj przekazaliśmy, dzieci jeszcze raz opowiedzą o drzewach. Wierzymy, że to się uda. Kiedy coś organizujemy, coś robimy, to przyciągamy zainteresowanych. Kiedy przyciągamy dzieci, wraz z nimi idą dorośli opiekunowie, czasami seniorzy - tłumaczyła Izabela Wojtkowiak.
Warsztaty „Zgadnij jakie to drzewo - znajdź moje pochodzenie” i piknik rodzinny to pierwszy etap projektu pn. „Odkryjmy na nowo to, co mamy najcenniejszego - póki jeszcze na to czas”, który sołectwo Krajewice realizuje z dofinansowania Narodowego Instytutu Wolności i Wielkopolskiej Wiary.
Izabela Wojtkowiak zdradziła, że przygotowana została strategia rozwoju wsi. Przez burmistrza gostyńskiej gminy zatwierdzony został program odnowy parku. Po zamontowaniu tablic ścieżki edukacyjnej, w parku zostaną wyznaczone alejki, mniej więcej w tych miejscach, gdzie istniały przed laty. Założone będzie oświetlenie dla zwiększenia bezpieczeństwa.
- Daliśmy sobie kilka najbliższych lat na to, by to miejsce zrewitalizować, odnowić. I te dzisiejsze działania są pierwszym krokiem, żeby to zrobić. Docelowo ma tutaj powstać strefa relaksu z edukacyjnym placem zabaw - mamy 3 elementy do zamontowania. Ma stanąć też boisko sportowe. Chcemy stworzyć takie miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Szacujemy, że to będzie kosztowało około miliona złotych. Być może dzięki temu przyciągniemy mieszkańców drugiej części Krajewic, tej skupionej przy stacji benzynowej. Wioska jest podzielona, a najwyższy czas się zintegrować - powiedziała Izabela Wojtkowiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.