- Po zmianach odpowiedzialność za osoby zakażone koronawirusem czy te, u których istnieje takie podejrzenie nie spoczywa tylko na barkach pracowników inspekcji sanitarnej. Musi w to być zaangażowany również lekarz podstawowej opieki zdrowotnej – komentuje Michał Ostrowski, dyrektor gostyńskiego sanepidu. Dziś wchodzą w życie nowe zasady kwarantanny i izolacji. Skrócono między innymi czas kwarantanny do 10 dni, a zasady zwalniania z izolacji zostały powiązane ze stanem klinicznym pacjenta. Wprowadzonyo też standard WHO. Światowa Organizacja Zdrowia nie wymaga bowiem, aby okres izolacji kończył się testem na obecność koronawirusa.
We wtorek, 1 września minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał dwa rozporządzenia: w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego, a także rozporządzenie w sprawie standardu organizacyjnego opieki w izolatoriach. Oba wchodzą w życie dziś, czyli 2 września.
Osoby chore
Dotychczas w przypadku izolacji było tak, że trwała ona minimum 14 dni, a między 10 a 12 dniem od wystąpienia objawów COVID-19 robiono pierwszy test kontrolny. Jeśli ten był ujemny, powtarzano go 24 godzinach. Jeżeli obydwa były ujemne, izolacja kończyła się. Jeżeli któryś z nich wyszedł pozytywny, to izolacja przedłużana była o 7 dni.
W myśl nowych przepisów zwolnienie z izolacji (w przypadku osoby, która przechodzi COVID-19 bezobjawowo) następuje po 10 dniach od pozytywnego testu przy 2 kolejnych wynikach negatywnych. Lekarz może też zwolnić z izolacji osobę z objawami klinicznymi COVID-19 po 3 dniach bez gorączki oraz objawów ze strony układu oddechowego, jednak nie wcześniej niż 13 dni od pojawienia się tych objawów. Izolacja będzie obejmować wszystkie osoby pozostające z daną osobą we wspólnym gospodarstwie domowym. Z kolei osobę, u której objawy nie wystąpiły, wypisać można po 10 dniach od daty, gdy zdiagnozowano u niej chorobę. U osób z deficytami odporności czas izolacji może zostać wydłużony do 20 dni, adekwatnie do stanu zdrowia.
Regulacje dopuszczają też możliwość zakończenia izolacji pacjenta po uzyskaniu dwukrotnie ujemnego wyniku testu z próbek pobranych w odstępach co najmniej 24-godzinnych, niezależnie od liczby dni, które upłynęły od ostatniego dodatniego wyniku i od rodzaju objawów klinicznych.
W przypadku pogorszenia stanu zdrowia lub potrzeby podjęcia decyzji o wypisaniu pacjenta z izolatorium odbywa się wizyta lekarska. Lekarz może udzielać porad również zdalnie.
- Od samego początku wskazywaliśmy, że inspekcja sanitarna nie jest upoważniona do leczenia, nie jesteśmy z wykształcenia lekarzami. A dotychczas wszystko spoczywało na naszych barkach: ustalanie kwarantanny, izolacji domowej. Teraz jest zaangażowanie z drugiej strony. Lekarz nawet na podstawie teleporady będzie wypytywał o stan zdrowia i na podstawie przeprowadzonego wywiadu zdecyduje, czy osoba może być zwolniona z izolacji, kwarantanny. Oczywiście my będziemy wprowadzali wszystko do ogólnopolskiego systemu teleinformatycznego – mówi Michał Ostrowski.
Pozostałe osoby
Za to obowiązkowa kwarantanna po kontakcie z osobą zakażoną oraz ta po powrocie z zagranicy (chodzi o cudzoziemców spoza Unii Europejskiej) została skrócona do 10 dni. W przypadku wracających z zagranicy kwarantanna liczona jest od następnego dnia po przekroczeniu granicy. Nie będzie konieczności wykonania testów. Osoby, u których nie wystąpią żadne objawy zostaną zwolnione z kwarantanny automatycznie. Jeśli jednak objawy choroby się pojawią, wówczas pacjent powinien skonsultować się z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej lub specjalistą, który podejmie decyzje dotyczące dalszego postępowania.
Skąd decyzja, aby skrócić czas kwarantanny i izolacji, uznawana jeszcze kilka dni temu za kontrowersyjną? Minister zdrowia wskazywał, że sprawdzały to inne państwa, jak np. Norwegia i takie dziesięciodniowe okresy są bezpieczne. – Taki okres izolacji jest bezpieczny, nie spowoduje wielkiego przyrostu ryzyka w stosunku do 14-dniowego okresu kwarantanny – powiedział Adam Niedzielski na konferencji prasowej.
Źródło: Ministerstwo Zdrowia