reklama

Kongo o Poranku – tydzień z głowy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock/fotomontaż M. Mostowy

Kongo o Poranku – tydzień z głowy - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock/fotomontaż M. Mostowy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaCo prawda dziś Walentynki i jeśli nie cierpisz na epilepsję, to możesz z dziewczyną wieczorem kupić pyszne krewetki i dobre wino, co po mojemu od lat załatwia sprawę z żoną, ale jeśli przypadkiem… a nuż… nie wiadomo jak i dlaczego znajdujesz się na Bałkanach i to sam, masz więcej szczęścia. Tu bowiem odbywa się dziś Trifon Zarezan, czyli święto wina. Nawet tych krewetek już nie trzeba. Jednak jeśli zostajesz w Gostyniu to poczytaj czy popada deszcz, do kogo warto udać się na imieniny, o której słońce wstało i co świętować. To jest KoP. Lecimy!
reklama

 

Jaka pogoda w Gostyniu?

Poniedziałek, 14 lutego: na początek pocieszenie. W tym tygodniu mrozu nie będzie. Raczej. Na przykład w ten poniedziałek wystąpi zachmurzenie umiarkowane, odczujemy 3 stopnie Celsjusza, a termometry wskażą 8 stopni. Wiatr w porywach osiągnie do 55 km/h, ciśnienie wyniesie 1002 hektopaskale, a meteopaci powinni czuć dobrze.

Wtorek, 15 lutego: ciepło, bo wciąż na skórze 3 stopni Celsjusza, a na termometrach 7 stopni, jednak popada dziś. Wiatr w porywach do 50 km/h, ciśnienie 1002 hektopaskale, a biomet dziś niestety niekorzystny.

Środa, 16 lutego: odczujemy nieco mniej, bo tylko 1 stopień Celsjusza, podczas gdy na skali wybije 6 stopni. Pogoda zaserwuje nam deszcz ze śniegiem, wiatr w porywach do 60 km/h i dość niskie ciśnienie, bo 987 hektopaskale.

reklama

Czwartek, 17 lutego: oj dziś odczuwalne zero, ale nie mniej. Na termometrach 5 stopni Celsjusza, wiatr w porywach do 50 km/h, ciśnienie utrzyma się na poziomie 987 hektopaskali, za to już biomet korzystny.

Piątek, 18 lutego: wciąż zero, na termometrach 5 stopni, wiatr nieco silniejszy, w porywach do 55 km/h, ciśnienie nieco wzrośnie do 1003 hektopaskali, a meteopaci mogą pożegnać się z dobrym samopoczuciem, a do tego wszystkiego deszcz ze śniegiem.

Sobota, 19 lutego: Nadal popada, ale już tylko deszcz solo. Odczujemy 4 stopnie Celsjusza, choć termometry wskażą 8. Wiatr w porywach osiągnie do 60 km/h, ciśnienie znów spadnie do 997 hektopaskali i ten biomet… wiadomo. Niekorzystny.

Niedziela, 20 lutego: ja wiem, że pisałem na początku, że mrozu nie będzie, ale w niedzielę, jako że to koniec tygodnia, to się nie liczy. Mróz będzie. Nagle spadnie na nas -3 stopnie Celsjusza odczuwalne, ale spokojnie. Na termometrach wciąż 3 na plusie. Popada deszcz ze śniegiem, wiatr słabszy, bo w porywach do 45 km/h, ciśnienie wzrośnie do 1011 hektopaskali i biomet jeszcze długo pozostanie niekorzystny, ale o tym za tydzień.

reklama

Do kogo w Gostyniu na imieniny w tym tygodniu?

Poniedziałek, 14 lutego: Cyryl, Metody, Walenty, Abraham, Adolf, Adolfa, Antonin, Auksencja, Auksencjusz, Auksenty, Dionizja, Dionizy, Dobiesława, Eleukadia, Eleukadiusz, Flawian, Florentyn, Jan Chrzciciel, Jerzy, Jordan, Józef, Konrad, Konrada, Krystyna, Liliana, Maro, Maron, Mikołaj, Modest, Niedamir, Niedomira, Niemir, Nostrian, Teodozja, Teodozjusz, Teodozy, Walentyn, Wincenty, Witalis, Zenon

Wtorek, 15 lutego: Faustyn, Jowita, Zygfryd, Andrzej, Dalmacjusz, Dalmacy, Faust, Galfryd, Gliceriusz, Glicery, Joachim, Jordan, Jordana, Józef, Julia, Klaudiusz, Onezym, Pakosław, Pakosława, Przybyrad, Saturnin, Sewer, Teogenes, Wirginia, Zygfryda, Żywila

Środa, 16 lutego: Daniel, Danuta, Samuel, Bernard, Czcisław, Dominik, Eliasz, Filipa, Flawian, Gilbert, Izajasz, Jarema, Jeremi, Jeremiasz, Julian, Juliana, Julianna, Józef, Ludan, Marcjan, Maria, Marian, Marut, Maruta, Marutas, Mikołaj, Onezym, Pamela, Pamfil, Piotr, Porfiriusz, Porfiry, Przedsława, Symeon, Szymon, Teobald, Wirydiana

reklama

Czwartek, 17 lutego: Aleksy, Łukasz, Zbigniew, Aleksja, Anastazy, Bartłomiej, Benedykt, Bonfilia, Bonfiliusz, Donat, Faustyn, Fintan, Flawian, Franciszek, Gerard, Hermogenes, Hugo, Izydor, Jan, Julian, Klemens, Konstanty, Marianna, Michał, Niegowoj, Piotr, Polichroniusz, Reginald, Romulus, Sylwan, Sylwin, Sylwina, Teodulf, Wilhelm

Piątek, 18 lutego: Konstancja, Sylwan, Agapit, Agnieszka, Albert, Aleksander, Andrzej, Antoni, Bernadeta, Flawia, Flawian, Flawiusz, Franciszek, Gertruda, Haralampiusz, Heladia, Heladiusz, Jan, Klaudiusz, Konstantyna, Kosma, Lucjusz, Łucjusz, Maksym, Marcin, Mojżesz, Symeon, Wespazjan, Więcesława, Wilhelm

Sobota, 19 lutego: Konrada, Marceli, Alwar, Arnold, Barbacy, Beat, Biecsława, Bonifacy, Czcisław, Gawin, Henryk, Jerzy, Józef, Julian, Konrad, Leoncjusz, Łucja, Manswet, Publiusz, Tuliusz, Walery

reklama

Niedziela, 20 lutego: Leon, Zenobiusz, Amata, Aulus, Eleuteria, Eleuteriusz, Eleutery, Elżbieta, Euchariusz, Euchary, Eustachiusz, Eustachy, Falkon, Franciszek, Hiacynta, Jan, Julia, Leona, Lubomir, Ludomił, Ludomiła, Ludomir, Nila, Nilus, Peleusz, Serapion, Siestrzewit, Sylwan, Ulryk

Co ze słońcem? O której wstaje i zachodzi?

W poniedziałek 14 lutego słońce w Gostyniu brzaśnie o 06:15, natomiast wzejdzie o 06:50, by wykonać karkołomny zenit o 11:50. Po tym zenicie zjemy na obiadek pyrki, surówkę i jajo sadzone (polecam, jak kto ma rosół od wczoraj, to jeszcze ma szanse na pomidorówkę), wyjdziemy z pracy, dojedziemy do domu i z balkonu zdążymy jeszcze zobaczyć, jak słońce zachodzi o 16:49, usiądziemy w fotelu i zmierzch nas nakryje na popołudniowym ciasteczku o 17:24. Jednak, aby wiedzieć ile zyskamy w tym tygodniu dnia, spójrzmy na jego koniec, czyli na niedzielę. Tego dnia słońce brzaśnie o 06:03, wzejdzie o 06:38, zenit wykona o 11:49, zachód o 17:01, a zmierzch o 17:35. Policzmy zatem - w poniedziałek od brzasku do zmierzchu mamy 11 godzin i 9 minut dnia, natomiast w niedzielę wychodzi to już 11 godzin i 32 minuty. Jakby nie liczyć, zyskujemy 23 minuty dnia! A to o 3 minuty więcej niż zyskaliśmy w tygodniu poprzednim. Oznacza to tylko jedno. Do wiosny, licząc od poniedziałku 14 lutego, zostało 36 dni!

Co świętujemy? Co się wydarzyło? Nietypowe święta i kartka z kalendarza

Poniedziałek, 14 lutego: Jeśli nie cierpisz na epilepsję lub wrodzone wady serca, możesz odetchnąć z ulgą. Dziś świętujesz z dziewczyną, narzeczoną, żoną, chłopakiem, narzeczonym lub mężem Święto Zakochanych – Walentynki. Dlaczego ja o tej epilepsji i wadach wrodzonych serca? Gdyż dziś obchodzimy także bardzo ważny Międzynarodowy Dzień Epilepsji i Dzień Wiedzy o Wrodzonych Wadach Serca. Nie wiadomo jaką wadą jest miłość, lecz wiadomo skąd Walentynki się u nas wzięły. Ano z Europy Zachodniej, gdzie były obchodzone od średniowiecza. Nasza część Europy przyłączyła się do świętowania o wiele, wiele później. Mimo że patronem jest św. Walenty - patron psychicznie chorych, zwłaszcza cierpiących na epilepsję. Jak wiadomo chorobę psychiczną można łatwo połączyć z uczuciem zakochania. Dlatego został też pewnie patronem zakochanych. Walenty żył w III wieku w cesarstwie rzymskim, był lekarzem. Być może stąd jakoś łatwo przyszło badaczom pochodzenie Walentynek przypisać do rzymskich obchodów Juno Februata (februa – z łac. oczyszczenie), czyli rzymską boginię czystości i płodności. Przypisano jej dzień 14 lutego jako wigilię święta Luperkaliów. Luperkalia poświęcone były pierwotnie rzymskiemu bogu, Luperkusowi, który właściwie był pasterzem, tym, który znalazł u boku wilczycy Romulusa i Romusa i zabrał ich do domu. Jednak Luperkalia były mało romantyczne. Polegały na tym, że kapłani przebrani w kozie skóry chłostali nadstawiające się panny i bezdzietne mężatki, co miało im zapewnić płodność, a innym oczyszczenie od wszystkiego, co się w ciągu roku minionego przytrafiło. Działo się to w jaskini, w której znaleziono słynnych bliźniaków, natomiast w miastach wrzucano do urn imiona wybranków i je losowano. Kościół surowo zakazał Luperkaliów w V wieku.

Trifon Zarezan – czyli Dzień Św. Tryfona, Święto Wina, obchodzony jest na Bałkanach, głównie w Bułgarii, ale też i Serbii. Święto wywodzi się z kultu Dionizosa, jednak przypisano je Tryfonowi, chrześcijańskiemu świętemu. Tryfon zasłynął z leczenia osób opętanych. Przypomina wam to coś? Na szczęście Bułgarzy i Serbowie nie poszli tą drogą, co reszta cesarstwa i zrobili sobie z tego święto wina. Najpierw pracują ciężko w winnicy, a wieczorem impreza. I takie Walentynki to ja rozumiem, a nie serduszka i miśki w sklepach od Nowego Roku do Wielkiej Nocy.

Wtorek, 15 lutego: A jakże! Dzień Singla. Było święto słodko-pierdzące dla zakochanych, to niechaj i ci czekający na własne szczęście mają coś od życia. W 2005 roku wymyślił Dzień Singla (Singles Awareness Day) niejaki Trevor Mcwanda i od samego początku miało być traktowane z przymrużeniem oka. Zanim je jeszcze wymyślono, jako kawaler obchodziłem ten dzień nader często z przymrużeniem oka na kolejną szklaneczkę dobrej whisky oraz wyciągałem moje stare kasety z muzyką, robiąc sobie tzw. bal lalek. Dlaczego bal lalek? Bo ja leżałem nawalony jak manekin na wyprzedaży, a cały pokój wirował. Niech żyje bal! Ale ćśśśt… żona to może czytać.

Ponadto dziś mamy Światowy Dzień Hipopotama. Dziś na świecie na wolności żyje już tylko hipopotam nilowy. Uwaga. Kawał skurczybyka z niego. Lepiej z nim nie zadzierać. Poza tym hipcie są fajne i pocieszne. Świętujmy!

Środa, 16 lutego: Międzynarodowy Dzień Listonoszy i Doręczycieli Przesyłek. Co prawda w Polsce mamy własne święto – Dzień Poczty Polskiej, jednak dziś cała Europa obchodzi właśnie takie. Pamiętajmy, by być dla nich mili, gdy znów bez pukania do drzwi włożą nam awizo do przemakającej skrzynki, albo dostarczą kolejny monitor za 1000 zł potrzaskany na drobny mak podnosząc ręce w geście poddania, że nie biorą za to odpowiedzialności, gdyż tylko doręczają. Nie szczujmy ich psami, gdy złapiemy w sypialni z naszymi żonami i narzeczonymi. Pamiętajmy, że to oni przynoszą rentę teściowej. Za ten trud i służbę podziękujmy im dzisiaj i co najważniejsze, na litość! Pamiętajmy! Posłańca się nie zabija… zostawiając ślady i świadków.

Czwartek, 17 lutego: Dzień Kota wymyślono we Włoszech w 1990 roku, ale do Polski trafił dopiero w 2006 roku. Kotki są miłe, mają ładne pyszczki oraz są i będą drapieżnikami, choćbyśmy im słali perskie dywany i przynosili nektaru z Olimpu w miseczce. Dlatego pamiętajmy przygarniając kotka do domu, aby go wysterylizować i skoro już trzymamy drapieżnika w domku, zadbajmy, by nie ucierpiała na tym okoliczna fauna i awifauna. Pozostałe zwierzątka i ptaszki nie mają tyle przywilejów i forów co nasz kotek.

Piątek, 18 lutego: kto buja w obłokach może poświętować Dzień Plutona. To właśnie 14 lutego w 1930 roku Amerykanin Clyde Tombaugh odkrył planetę karłowatą, którą jest nasz Pluton. Co ciekawe do 2006 roku uznawany był za 9 planetę Układu Słonecznego, lecz po wnikliwych badaniach przypisano mu miano planety karłowatej. Czyli takiej, która jak inne osiągnęła kształt zbliżony do kulistego, wytwarzając własną grawitację, lecz nie wyczyściła przestrzeni w pobliżu swojej orbity. Pluton posiada swój księżyc, Charona.

Początek Kalijugi, ery żelaznej, kłótni i hipokryzji. Oczywiście to tylko wg. wierzeń hindusów, jednego z najstarszych ludów na planecie. Tak naprawdę nic złego ze światem się nie dzieje. Kalijuga rozpoczęła się według epickiej Mahabharaty, wojną między klanami Kaurawów i Pandawów o tron Hastinapuru. Wiek ten trwa już ponad 5 tysięcy lat i zaczął się dokładnie 18 lutego 3102 roku p.n.e. Poprzedzają go wieki o łatwo brzmiących nazwach jak satjajuga (zwana też krytajugą), tretajuga i dwaparajuga. Kalijuga nosi znamiona bogini Kali, czyli jest wiekiem złodziei, morderców, kłamców, hipokrytów, ignorantów, ludzi małej wiary. Jest to wiek konfliktów. I patrzcie państwo, napisali to 5 tysięcy lat temu i skąd oni wtedy wiedzieli, co będzie w XXI wieku? Święte pisma hinduskie, Purany, opisują cechy ludzkie, które towarzyszą człowiekowi w tym okropnym czasie i opisują też, że cechy, jakie dominowały w poprzednich wiekach, niemal zanikły całkowicie, bądź występują szczątkowo. Kiedyś świat musiał być lepszy zatem. Erę tę ma zakończyć przyjście boga Kalkina na siwym koniu, który zniszczy wszelkie plugastwo, do tej pory ma panować „brak cnoty, prawdy, świętości, przebaczenia i dobroci. Rozpleni się przestępczość. W handlu zapanuje oszustwo, uczeni będą wygłaszać tylko puste mowy. Uroda ciała, fryzury i obżarstwo uznane zostaną za najwyższy cel życia. Nadmiernie wzrosną podatki, zapanują choroby, lekarstwa będą nieskuteczne” (za Wikipedią). Brzmi znajomo? To może ten Kalkin by się pośpieszył?

Sobota, 19 lutego: Dzień Nauki Polskiej i zarazem urodziny Mikołaja Kopernika, który wielkim Polakiem był…

Niedziela, 20 lutego: Światowy Dzień Sprawiedliwości Społecznej ustanowiony w 2009 roku przez ONZ. Jako cele założono promocję działań na rzecz zmniejszenia ubóstwa, wykluczenia społecznego i bezrobocia. Nie wiem dlaczego nie przynosi żadnych efektów. Może to dlatego, że to święto takie młode jeszcze. Dajmy mu czas…

Międzynarodowy Dzień Palących Fajkę został ustanowiony przez The Vancouver Pipe Club. Mimo że palenie szkodzi zdrowiu, o czym sam się przekonałem, to jednak przyznaję, że zawsze chciałem mieć fajkę i to nie byle jaką, ale model churchwarden. To taka długa, przypomina fajkę Gandalfa z powieści Tolkienowskich. Przyszło mi też palić z cybucha, ale że byłem nastoletnim szczeniakiem, to szybko zmoczyłem portki, zamiast czerpać przyjemność  z tego nobliwego zajęcia, jakim jest palenie fajki. Najlepsze fajki wykonywane są z drewna wrzoścowego, dębu, gruszy czy oliwki, a nawet z piany morskiej, czyli sepiolitu. Oczywiście nie zachęcam do nałogu, ale do pięknego rękodzieła i wytwarzania takich fajek w domowym zaciszu? Czemu nie? Fajki osiągają ceny od kilkudziesięciu złotych do kilku tysięcy złotych, a prawdziwe arcydzieła rękodzielnicze nawet cenione są na kilkadziesiąt tysięcy.

I to by było na tyle.

O MNIE. Dlaczego Kongo mnie zwą, nikt nie wie. Z zawodu Nikt Ważny. Są świadkowie zeznający, że uciekłem Shakespearowi ze sztuki. Aparycją najbliżej mi do Satyra. Pragnieniem i mocną głową również. Kudłaty i rogaty łeb, może wadzić o ego. Czytać zatem roztropnie, acz z dystansem koniecznie, gdyż patos zabija powoli.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama