reklama

KGW Głuchów na Festiwalu „Polska od Kuchni”. Gospodynie zdobyły jeden tytuł i dwa wyróżnienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaCo prawda dopiero w przyszłym roku Koło Gospodyń Wiejskich Głuchów będzie obchodziło 60-lecie swojego istnienia, ale jego członkinie już zrobiły sobie piękny prezent. Liczące 60 osób KGW zaliczyło bardzo udany występ na ogólnopolskim Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich „Polska od Kuchni” w Ostrowie Wielkopolskim (2 lipca 2023 roku), który zaprowadził je aż do wielkiego finału w Warszawie, 30 września na PGE Stadionie Narodowym.
reklama

Członkinie KGW Głuchów zawalczyły o najlepszą potrawę i tytuł Miss Wdzięku

Obecna edycja Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich „Polska Od Kuchni” jest już trzecią, w której KGW z całej Polski rywalizują o tytuły w takich kategoriach, jak kulinaria, najlepszy występ artystyczny czy Miss Wdzięku i Publiczności. Po raz pierwszy na udział w konkursie zdecydowały się członkinie KGW Głuchów.

- To była inicjatywa naszej przewodniczącej Jagody Wielebińskiej - mówi Ilona Nawrot z KGW Głuchów.

Najpierw członkinie koła wysłały zgłoszenie do konkursu w formie internetowej w dwóch z trzech kategorii: kulinarnej oraz Miss Wdzięku i Publiczności. W obydwu udało się zdobyć kwalifikację do etapu wojewódzkiego, który odbywał się, 2 lipca w Ostrowie Wielkopolskim.

Zestaw potraw zaproponowany przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich Głuchów znalazł się pośród 30 biorących udział w konkursie. Podobnie, jak kandydatka na Miss Wdzięku i Publiczności, która musiała zmierzyć się z 29 konkurentkami (w młodszej kategorii wiekowej 18 - 45 lat).

Panie z KGW Głuchów pokazały, co mają najlepszego

Co przygotowały głuchowskie gospodynie i która z pań zdecydowała się na start w konkursie piękności, że zwróciły uwagę organizatorów Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich „Polska od Kuchni”?

- Jeżeli chodzi o danie, to na pierwsze przyrządziłyśmy zupę królewską z kurczakiem i warzywami, a na drugie pieczoną króliczynę, kopytka buraczane i zasmażaną kapustę kiszoną z boczkiem. To głównie pomysł Karoliny z Anitą - koleżanek, które zajmują się naszą działalnością, że tak powiem, od kuchni. Chciałyśmy, żeby było regionalnie, a królik króluje na stołach w naszych wioskach. Poza tym to zdrowe mięso - wyjaśnia Ilona Nawrot.

Natomiast w kategorii Miss Wdzięku i Publiczności na start zdecydowała się... Ilona Nawrot.

- Namówiła mnie nasza przewodnicząca Jagoda. Miałam robioną serię zdjęć, a dziewczyny wybrały trzy, które zakwalifikowały mnie do etapu wojewódzkiego - mówi z uśmiechem członkini KGW Głuchów.

Jej udział w konkursie okazał się być strzałem w dziesiątkę.

Dania oceniał kucharz z "Pytania na śniadanie"

W niedzielę, 2 lipca w Ostrowie Wielkopolskim Koło Gospodyń Wiejskich Głuchów miało swoje promocyjne stoisko, na którym skosztować można było m.in. konkursowej potrawy.

Komisja konkursowa złożona z jurorów, wśród których znalazł się m.in. Jakub Steuermark prowadzący kuchnię w programie „Pytanie na śniadanie”, przyznała KGW Głuchów za część kulinarną wyróżnienie. Jednak jeszcze większy sukces udało się odnieść w kategorii Miss Wdzięku i Publiczności.

- Konkurs dla publiczności odbywał się poprzez głosowanie na Facebooku i polegał na polubieniu danego zdjęcia. Zwycięstwo dawało automatycznie „wejściówkę” do trzeciego etapu, czyli finału na PGE Narodowym w Warszawie - tłumaczy I. Nawrot, na którą na portalu społecznościowym zagłosowało... 1500 osób - tym samym otrzymała najwięcej głosów spośród uczestniczek w jej kategorii.

Już myślą o kreacjach na finał "Polski od kuchni" na PGE Narodowym

Tym samym głuchowianka, będącą w miejscowym KGW od 5 lat, została Miss Publiczności. Dodatkowo już w samym Ostrowie Wielkopolskim otrzymała wyróżnienie w konkursie Miss Wdzięku.

- Muszę przyznać, że przed etapem wojewódzkim nie brałyśmy pod uwagę, że uda się gdzieś dostać. W konkursie trzeba było zaprezentować się w trzech strojach: regionalnym, casualowym, czyli na niedzielny obiad oraz wieczorowym. Dziewczyny pomagały mi wybrać, w co mam się ubrać. Myślę, że 30 września w Warszawie będzie podobnie. Zostały trzy miesiące, a już myślimy, jaki strój pokazać, żeby z jak najlepszej strony się zaprezentować - zdradza Ilona Nawrot, która przyznaje, że zaczyna się lekko stresować.

Być może w opanowaniu tremy podczas finału, w którym o tytuł najpiękniejszej gospodyni zmierzy się z konkurentkami z całej Polski, pomogą jej koleżanki wybierające się z nią do Warszawy.

- Mam nadzieję, że uda się cały autobus zorganizować i razem wybrać - podsumowuje członkini Koła Gospodyń Wiejskich Głuchów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama