reklama

Kapela Podwórkowa Eka z Gostynia na podium festiwalu w Inowrocławiu. Przywieźli kilka tysięcy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB Eka Kapela Podwórkowa z Gostynia

Kapela Podwórkowa Eka z Gostynia na podium festiwalu w Inowrocławiu. Przywieźli kilka tysięcy - Zdjęcie główne

foto FB Eka Kapela Podwórkowa z Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaII miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel Podwórkowych, organizowanym od 4 lat w Inowrocławiu, zajęła gostyńska Kapela Podwórkowa Eka. Jacek Grajczak – lider zespołu, przyznaje, że... liczyli na dobry wynik.
reklama

Festiwal Kapel Podwórkowych w Inowrocławiu jest wydarzeniem celebrującym muzykę i kulturę lokalną. Dla zespołów i kapel podwórkowych z całego kraju jest okazją, aby zaprezentować swoje umiejętności, talenty muzyczne, a także lokalny folklor. Uczestnicy mogą podzielić się swoją pasją do muzyki. To także szansa na wymianę doświadczeń i możliwość nawiązania nowych znajomości.

W 2024 roku do uczestnictwa w IV Festiwalu Kapel Podwórkowych w Inowrocławiu zgłosiło się 9 grup reprezentujących różnorodność polskiej muzyki podwórkowej. Podczas koncertów zespoły stworzyły niezapomnianą atmosferę wspólnoty i lokalnego dziedzictwa kulturowego.

Na liście grup muzycznych biorących udział w festiwalu znalazła się Kapela Podwórkowa Eka z Gostynia, która działa przy GOK Hutnik. W czasie pandemii "grajki" nie koncertowali, jednak podwórkowym artystom z Gostynia brakowało publiczności, oklasków, sceny i postanowili wrócić do występów. 

- W konkursie muzyki podwórkowej w Inowrocławiu wzięliśmy udział po raz pierwszy - przyznaje Jacek Grajczak, lider i założyciel kapeli Eka z Gostynia. – Nie mieliśmy od organizatorów żadnej wiadomości, że takie wydarzenie się odbywa. Po telefonicznej rozmowie wyszło na jaw, że oni też nie wiedzieli o naszym istnieniu. Kiedy przysłali zaproszenie, skorzystaliśmy – uzupełnia.

Lider kapeli Eka przyznaje, że – zanim pojechali na festiwal - zrobili dwie próby koncertowe w plenerze – żeby przypomnieć sobie utwory, zorganizować, zsynchronizować się we wspólnym graniu. Jedną z takich „prób generalnych” przed występami konkursowymi był koncert na tarasie przed gostyńskim ośrodkiem kultury, podczas majowej imprezy  „Grill przed Hutnikiem” [RELACJA TUTAJ].

W Inowrocławiu, Eka otrzymała 20 minut na przedstawienie swojego repertuaru w plenerowej scenerii. Zagrali 6 utworów w rytmach miejskiego folkloru i biesiadnych. Muzyczne występy członkowie kapeli uzupełnili opowiadaniem zabawnych anegdot oraz dowcipnymi rozmowami z widzami. Gostyńscy muzycy wiedzieli, że bardzo ważne w konkursie są dobór repertuaru, emisja głosu i walory brzmieniowe. Jednak jury festiwalu, składające się z ekspertów muzycznych, zwracało też uwagę na wygląd sceniczny, prezencję, co więcej – na poczucie humoru i kontakt z publicznością. 

Po wysłuchaniu wszystkich uczestników, festiwalowa komisja oceniająca miała trudne zadanie wyłonienia zwycięzców. Wyniki konkursu zostały ogłoszone 11 sierpnia, podczas koncertu galowego. Tegoroczna edycja Festiwalu Kapel Podwórkowych w Inowrocławiu wyraźnie pokazała, jak bogata i różnorodna jest polska scena artystyczna. 

- Wysoki poziom prezentacji artystów z różnych części kraju świadczy o głębokim zrozumieniu i szacunku dla tradycji, jak również o umiejętności ich reinterpretacji w nowoczesnym kontekście. To właśnie folklor miejski, będący żywym świadectwem historii i kultury, przyczynia się do zachowania tożsamości narodowej w dynamicznie zmieniającym się świecie – czytamy w protokole komisji oceniającej.

Kapela Eka otrzymała II miejsce i nagrodę finansową w wysokości 3000 zł, którą członkowie kapeli podzielili się między sobą.

- Liczyliśmy na dobry wynik, bo jesteśmy świadomi, że reprezentujemy wysoki poziom w swoim muzycznym stylu. Oczekiwaliśmy miejsca na podium i te oczekiwania się spełniły. Zawsze mówią, że mogło być lepiej, ale dla nas było bardzo dobrze – mówi Jacek Grajczak. 

Lider grupy Eka zachwyca się klimatem imprezy. - Graliśmy w najpiękniejszych miejscach Inowrocławia – w parku zdrojowym, przy tężniach. Oglądała nas szeroka publiczność, spotkaliśmy nawet gostyniaków. Usłyszeliśmy po występie, że dla nich byliśmy najlepsi – opowiada lider kapeli Eka. 

Dla gostyńskich muzyków podczas festiwalowych wydarzeń bardzo cenna jest integracja.

- Spotkaliśmy zaprzyjaźnione kapele, kumpli, z  którymi nie widzieliśmy się od wielu lat. Były 4 kapele, które znamy od dawna. Poznaliśmy też nowe zespoły, których nigdy na żadnym festiwalu wcześniej nie spotkaliśmy. Zintegrowaliśmy się, mamy nowych znajomych – cieszy się Jacek Grajczak. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama