- Taki mam plan, aby wybudować zupełnie nowy zakład. Powstanie również w Karolewie, po przeciwnej stronie obecnie istniejącej firmy „Mróz” - zapowiada Wojciech Mróz, znany producent produktów mięsnych, właściciel zakładów, działających między innymi w Borku Wlkp. Tym razem chce zająć się wytwarzaniem kanapek, bagietek, bułek i innych dań gotowych. - Jedyne ryzyko z uruchamianiem nowej produkcji, to znalezienie osób do pracy - mówi właściciel.
Skąd pomysł na firmę, produkującą żywność w rodzaju fast foodów? - Po rozeznaniu na rynku stwierdziliśmy, że jest ogromne zapotrzebowanie właśnie na tego typu produkty. Młodzież sięga coraz częściej po gotowe dania i kanapki - wyjaśnia Wojciech Mróz, w którego przedsiębiorstwie dotychczas dominowała branża mięsna. Wszystkie dania produkowane w nowym zakładzie mają być świeże, do szybkiego spożycia, z terminem trwałości od 3 do 30 dni. Byłyby rozprowadzane do sklepów, marketów, sieci gastronomicznych, w tym do barów szybkiej obsługi - także tych, działających przy niektórych punktach stacji paliw.
Wojciech Mróz jest przekonany, że nie będzie miał problemów ze zbytem produktów. Jest świadomy, że trudniejszą sprawą będzie znalezienie pracowników. Początkowo w nowej firmie miałoby być zatrudnionych 50 osób, z czasem kadra ma się zwiększać, docelowo właściciel chciałby zatrudniać 200, 250 osób.
Kiedy ruszy nowy zakład pracy? Jak właściciel zamierza znaleźć pracowników? Ile środków finansowych pochłonie otwarcie nowego zakładu pracy?A także o zarobkach w firmie "Mróz"...
czytaj w bieżącym numerze "Życia Gostynia"
