Krobska droga krzyżowa rozpoczęła się na ulicy Janusza Korczaka, przy pomniku upamiętniającym cmentarz żydowski.
Następnie w asyście policji oraz druhów i druhen z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krobi wierni przeszli ulicami Adama Mickiewicza i Poznańską. Przy każdej ze stacji symboliczny krzyż przekazywany był na ręce innej grupy modlitewnej.
Ostatnia, 14. stacja drogi krzyżowej znajdowała się przed bramami kościoła świętego Mikołaja w Krobi.
- Przechodząc ulicami naszego miasta, niejako po środku naszej parafii oddajemy w tej modlitwie, w tej wspólnocie część Chrystusowi. Chciałbym wam wszystkim podziękować, za to, że ten wieczór poświęciliście Panu Bogu. Kochani, trzeba nam się modlić, trzeba nam się modlić. Może inni nie pomyślą, może zapomnieli, może zobojętnieli albo po prostu są zajęci czymś innym, ale trzeba, żebyśmy się modlili. Dzisiaj świat potrzebuje naszej obecności i potrzebuje naszej modlitwy - powiedział na zakończenie do zgromadzonych ksiądz kanonik Sławomir Grośty, proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Mikołaja w Krobi.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.