Dożynki w Łęce Wielkiej. "Niesiemy wieniec z kłosów splecionych, żeby rolnika docenić"
Dożynki w Łęce Wielkiej rozpoczęły się o godzinie 16.00. Parada maszyn rolniczych wyruszyła spod kościoła pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na boisko wiejskie, a następnie do świetlicy wiejskiej, gdzie zaplanowano główną część dożynek.
- Z prognoz wiedzieliśmy, że pogoda ma być deszczowa, więc od razu założyliśmy, że będziemy się bawić na dożynkach w budynku - tłumaczy Łucja Markowska.
Do świetlicy wszedł korowód złożony z pań z Koła Gospodyń Wiejskich "Łękowianki" oraz dzieci, który rozpoczął część oficjalną dożynek, polegającą na złożeniu wieńca i chleba dożynkowego na ręce sołtys wioski.
- Niesiemy wieniec z kłosów spleciony symbolem Polski bogaty. To polskie zboże nasz chleb kochany, to polskie zdobią go kwiaty. Niesiemy wieniec z kłosów splecionych, chociaż jesteśmy w Europie, lecz polskich plonów na stołach mamy, to dzięki pracy chłopskiej. Niesiemy wieniec z kłosów splecionych, żeby rolnika docenić, polskie dożynki dalej obchodzić, by woli ojców nie zmienić - mówiły członkinie KGW w Łęce Wielkiej.
DALSZA CZEŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby OBEJRZEĆ
Sołtys Łęki Wielkiej: "Ze zboża z naszych pól został upieczony chleb, będący wynikiem współdziałania Stwórcy i człowieka"
Również sołtys wystąpiła na dożynkach z przesłaniem, które odnosiło się do pracy rolników i ich znaczenia dla naszego kraju.
- Wielu ludziom trudno jest docenić pracę rolnika. Zapominają, że bezpieczeństwo człowieka, to przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe. Praca rolnika jest wciąż podstawą egzystencji ludzkiej i nic jej nie przekreśli. Oto stoi przed nami pachnący, wspaniały gleb upieczony z tegorocznych zbiorów, które wyrastały i dojrzewały na tej ziemi. Dziękujemy za ten wymowny dar. Za nami trudne żniwa, które są najważniejszym etapem w rolniczym kalendarzu. To okres zbierania owoców całorocznego trudu przez głównych bohaterów dzisiejszego dnia, czyli rolników. To im dzisiaj składamy podziękowanie. Doceniamy, jak wiele trudu, wyrzeczeń i hartu ducha wymagały tegoroczne żniwa. Rolnicy zawsze pracują ciężko, w pocie czoła. Inwestują i borykają się z różnymi przeciwnościami losu. Ten rok obrazuje bardzo wyraźnie, iż mimo dużego nakładu pracy, ciężko było zebrać tegoroczny plon. Jednak z tych zbiorów, ze zboża z naszych pól został upieczony chleb, będący wynikiem współdziałania Stwórcy i człowieka, a przepiękna, polska tradycja nakazuje dzielić chleb - powiedziała Ł. Markowska.
Po części oficjalnej dożynki uświetniły występy artystyczne mieszkańców, m.in. kabaretu, w którym słynną "Rzepkę" zastąpiła "Pyra". Uczestnicy dożynek w Łęce Wielkej przy muzyce bawili się do godziny trzeciej nad ranem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.