W Siemowie, w minioną niedzielę (24 września) świętowali seniorzy. Goście zjechali się do wiejskiej świetlicy „wielgachnom banom, cołom w oliwie opypłanom”. Było ciekawie i wesoło.
Andrzej Czupryński, sołtys Siemowa przyznał otwarcie, że też czuje się seniorem. - Dlatego cieszę się, że jesteśmy tutaj razem. Wszystkim życzę dobrego zdrowia, szczęścia, pomyślności, spełnienia marzeń i dużo miłości - byśmy wszyscy w dobrym zdrowiu żyli i - jak tu obecni - setkę przekroczyli – powiedział. Życzenia seniorom złożył też burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.
Po oficjalnych przemówieniach i życzeniach przyszła pora na część artystyczną. Na scenie pojawiły się artystki ze Stowarzyszenia „Kosowianki”, które obecnych na spotkaniu rozbawiły do łez. - Stoi na stacji wielgachno bana, cało w oliwie jest opypłana. Para z ni bucho i poświstuje, a palacz ciyngiym wef ni hajcuje – recytowały wiersz Juliana Tuwima pt. „Lokomotywa” gwarą poznańską. Swoimi zaletami pochwaliła się też samochwała, co słodziuchną ma kalafe i lumpów pełną szafę. „Kosowianki” pokazały też, jak mieszkanki Siemowa, na przystanku autobusowym, opowiadają o swoich facetach. Później z przyjemnością wypili kawę, skosztowali słodkości, a przy kolacji seniorom zebrało się na wspomnienia.