Historię Oskara i jego zmagań z chorobą opisywaliśmy kilkukrotnie na łamach gostynska.pl i „Życia Gostynia”.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ REPORTAŻ
Oskar Kaczmarek biega, a od niedawna też gra w kosza
17-latek uczęszcza do III klasy Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Krobi. Jest szczęśliwy, spełnia się i nadal całym sercem kibicuje ukochanemu Lechowi Poznań. Choć Oskar nie może wybiec na murawę z kolegami, to upust swojej energii daje w inny sposób. Zdążył już wziąć udział, m.in. w Nocnym Biegu Niepodległości w Pępowie, Jutrosińskiej Dysze, IntegRUN, a w marcu tego roku ma zamiar wystartować w, organizowanym przez podobnych jemu pasjonatów klubu z Bułgarskiej, 10-kilometrowym biegu "Kibolska Dycha". Ale to nie wszystko.Od września 2022 roku Oskar Kaczmarek trenuje koszykówkę na wózku.
- Treningi odbywają się w Lesznie i w Gostyniu w każdy piątek o godzinie 17.30 w sali przy liceum. Prowadzi je trener z IKS 2017 POZNAŃ [Integracyjny Klub Sportowy 2017 Poznań - stowarzyszenie byłych graczy chcących powrócić do sportowej aktywności jak i całkowicie nowych adeptów koszykówki na wózkach - przyp. red]. Jest to projekt opłacany przez PFRON, syn został zauważony przez trenera i po miesiącu treningów zaproszony wraz z dwoma kolegami na zgrupowanie do Wągrowca, gdzie trenował z pierwszoligową drużyną. Od tamtej pory jest jej członkiem, wyjeżdża na mecze, gdzie ma możliwość grać z zawodowcami - wyjaśnia Sylwia Kaczmarek, mama Oskara.
Obecnie na treningi do Gostynia przyjeżdża 7 juniorów z Krotoszyna, Przemętu, Jutrosina i 3 zawodników z naszego powiatu. W maju 2023 roku w Gostyniu planowany jest duży turniej koszykówki na wózkach, w którym Oskar i koledzy na pewno wezmą udział.
Aktywny wózek oznacza samodzielność dla Oskara
Na razie jednak 17-latek zmaga się z bardziej przyziemnymi sprawami, mianowicie brakuje mu wózka, który umożliwia chłopakowi normalne, codzienne funkcjonowanie. Ze starego, na którym porusza się od 5 lat, już wyrósł.
- To jest wózek aktywny, ze stopów lekkich, bardzo zwrotny. Dzięki niemu syn może żyć aktywnie. Wszędzie się poruszać, wjechać, a na takim normalnym, który jest ciężki praktycznie ktoś musiałby go pchać, bo trudno samodzielnie się na nim jeździ - tłumaczy pani Sylwia.
Oskar zwyczajnie potrzebuje większego modelu aktywnego wózka. Niestety, jak w wielu tego typu przypadkach problemem jest cena - 15 000 złotych.
- Jest to kwota dla nas bardzo duża, z racji tego że syn jest osobą niepełnosprawną oraz moja mama, również zmaga się z niepełnosprawnością w stopniu znacznym. Dodatkowo koszty, jakie ponosimy na leczenie i rehabilitację są bardzo duże, dlatego zostaliśmy zmuszeni do proszenia o pomoc ludzi o dobrych sercach - mówi S. Kaczmarek.
Do zebrania jest 10 500 złotych, gdyż 4 500 złotych będzie podlegało refundacji przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Pomóc Oskarowi w zakupie wózka można wpłacając pieniądze na portalu pomagam.pl, gdzie trwa zbiórka - link TUTAJ.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ REPORTAŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.