reklama
reklama

Mamy zboczeńca w lesie, w okolicy Gostynia? Kobiety powinny być ostrożne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: A. Fajczyk

Mamy zboczeńca w lesie, w okolicy Gostynia? Kobiety powinny być ostrożne - Zdjęcie główne

Kobiety, uważajcie podczas treningów w lesie | foto A. Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko Coś poważnego jest chyba na rzeczy. Oficjalne ostrzeżenie na Facebook'u skierowane do kobiet. Dotyczy mężczyzny, który dziwnie się zachowuje i ma je zaczepiać w lesie. Policja wzmaga patrole.
reklama

W podgostyńskim lesie pojawił się niebezpieczny mężczyzna, który zaczepia kobiety, dotyka je wbrew ich woli? Ostrzega przed nim administrator profilu „Nasza Dycha” na portalu społecznościowym, który jednocześnie jest organizatorem biegów z tego cyklu.

 

- Szanowni Biegacze! Uwaga! W naszym lesie pojawił się niebezpieczny mężczyzna, który może zrobić krzywdę samotnie biegającym kobietom. Proszę przekażcie tę informację znajomym i ruszajcie się zawsze w czyimś towarzystwie. Bądźcie bezpieczni i czujni - to informacja, jaka pojawiła się w poniedziałek na facebookowym profilu „Nasza Dycha”.

 

Wynika z niej, że zagrożone mogą być kobiety, które samotnie biegają po lesie w okolicach Gostynia. Informację o możliwym zajściu potwierdził administrator profilu „Nasza Dycha” Bogdan Paluszkiewicz 

Problem wydaje się być poważny. Czy rzeczywiście coś jest na rzeczy? Dlaczego umieszczono wpis?

- Kolega brata mojej żony poinformował ją o pewnym zdarzeniu. Powiedział, że ma na siebie uważać, nie trenować w lesie, gdyż jego brat przegonił niedawno jakiegoś faceta, który miał zaatakować dziewczynę biegającą po lesie. Próbujemy dojść, kto informację przekazał – wyjaśnił Bogdan Paluszkiewicz, zapytany skąd wziął się post na fanpage’u.

 

Sprawą zainteresowała się także policja. Asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowa KPP w Gostyniu poinformowała, że do KPP w Gostyniu nie wpłynęło żadne powiadomienie w tej sprawie. Jednak policja będzie wyjaśniać, co się stało w podgostyńskim lesie.

- Po zapoznaniu się z wpisem na profilu facebookowym, skontaktowaliśmy się z administratorem strony, z autorem wpisu. Ustalamy do jakiego zdarzenia doszło, o jakim charakterze. Ustalamy też ewentualnych świadków i pokrzywdzone – informuje asp. sztab. Monika Curyk.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama