reklama

Uroczystości poświęcone Marianowi Rączce, żołnierzowi niepodległościowego podziemia z Gostynia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Uroczystości poświęcone Marianowi Rączce, żołnierzowi niepodległościowego podziemia z Gostynia - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
71
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Historia- To właśnie ci żołnierze - niezłomni, wyklęci, tysiące ich było. Oni na wzór pierwszych uczniów Chrystusa rozumieli, że „bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi” - mówił ks. Leszek Woźnica, COr. podczas kazania, które zabrzmiało na mszy św., odprawionej w gostyńskiej farze w intencji zmarłego 40 lat temu Mariana Rączki. Po nabożeństwie, z okazji rocznicy śmierci żołnierza niepodległościowego podziemia z Gostynia, który w 1950 roku został skazany na karę śmierci, na grobie Mariana Rączki delegacje złożyły kwiaty, zapłonęły też znicze.
reklama

Motocykliści uczcili 40. rocznicę śmierci Mariana Rączki 

Tak, jak zapowiadano, w Gostyniu godnie pokazano, że pamięć o Marianie Rączce, urodzonym 100 lat temu w podgostyńskiej wsi, nie zaginęła. 40. rocznica śmierci była doskonałą okazją, by uczcić pamięć Mariana Rączki. Po południu motocykliści z klubów motocyklowych Vendetta Gostyń oraz Wolni Jeźdźcy Piaski, w asyście policji, przejechali kolumną jednośladów ulicami miasta na gostyński cmentarz, gdzie pochowano Mariana Rączkę.


Delegacje samorządu powiatowego i gminy Krobia, a także członkowie rodziny żołnierza niezłomnego, na grobie gostyńskiego konspiratora złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Motocykliści z Vendetty przygotowali baner z wizerunkiem bohatera z Gostynia. Baner ma przypominać Mariana Rączkę jako bohatera drugiej konspiracji noszącego m.in. pseudonim "Kościuszko", który został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski Polonia Restituta - PISALIŚMY O TYM TUTAJ.

Córka Mariana Rączki: "Do dziś nie wszyscy się zgadzają z tym, że był bohaterem" 

W obchodach rocznicy śmierci powstańca z Gostynia wzięła udział jego córka - Krystyna. Wzruszyła się, kiedy zobaczyła nowy element związany z Marianem Rączką na muralu niepodległościowym.

reklama

- O tym, co przeszedł ojciec słyszałam z rodzinnych opowieści. Miałam tę chusteczkę w domu. Widziałam rysunek, który ojciec wykonał, kiedy spodziewał się śmierci, a trzykrotnie był skazywany na karę śmierci - powiedziała. - Kiedy wprowadzono stan wojenny, cały blok był obstawiony przez wojsko. Aresztowali go i wywieźli do Darłówka. Pamiętam to, jak dziś. Teraz pamięć odżywa, do dziś jednak nie wszyscy się zgadzają z tym, że był bohaterem - dodała.

Osobiste wspomnienia podczas mszy św. w intencji Mariana Rączki

W kościele farnym w Gostyniu, w intencji zmarłego 40 lat temu gostynianina, odbyła się uroczysta msza święta, którą celebrował ks. Leszek Woźnica z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri na Świętej Górze. Jak wyznał kapłan, jego ojciec Sylwester Woźnica, pseudonim "Rogacz", również należał do żołnierzy powojennego podziemia. Działał pod zmienionym nazwiskiem - Sylwester Klupczyński.

reklama

- To on, wraz z wieloma z naszej ziemi, najpierw należał do oddziału „Dzielnego” Gedymina Rogińskiego, zamordowanego przez komunistów 31 sierpnia 1946 roku. Po jego śmierci przeszedł do oddziału "Kościuszki" - usłyszeli uczestnicy uroczystości ku pamięci Mariana Rączki. - Oni wiedzieli, że ze Wschodu narzucany jest nam najbardziej bezbożny system, walczący z Panem Bogiem, z wartościami chrześcijańskimi, z prawdziwą polskością, dlatego w tak bohaterski sposób okupili to wszystko śmiercią, więzieniami, prześladowaniami. Nie chcieli się na to wszystko zgodzić. Oni są najlepszymi synami tego okresu historii, naszymi bohaterami - mówił kapłan.

 

 

Kapłan, przywołując grono świętych i męczenników z czasów zaborów, powstańców, a także żołnierzy wyklętych i żołnierzy Armii Krajowej z ziemi gostyńskiej oraz "braci patriotów", którzy zginęli podczas mordu katyńskiego, porównywał ich do apostołów.

reklama

- Taka była postawa pierwszych uczniów Chrystusa i taka jest postawa tych, którzy kiedyś dawali świadectwo prawdzie, nie poddawali się jakiemukolwiek kłamstwu - mówił.

Po nabożeństwie odbył się koncert patriotyczny w wykonaniu zespołu Memoria z Dolska. 

Kim był Mariana Rączka? Dramatyczny życiorys żołnierza wyklętego 

Marian Rączka urodził się 22 grudnia 1925 roku w Gostyniu. Był synem Jana i Marii z domu Furmaniak. Jesienią 1939 roku cała rodzina Mariana została wysiedlona przez Niemców do Czerniewic w powiecie Tomaszów Mazowiecki. Powodem deportacji rodziny był brak zgody ojca Mariana na podpisanie volkslisty. Niemcy chcieli uznać Jana Rączkę za osobę pochodzenia niemieckiego, ponieważ walczył w I wojnie światowej w szeregach armii Cesarstwa Niemieckiego. Po opuszczeniu Gostynia Marian podjął pracę jako pomocnik rzeźniczy w zakładzie Jana Komińskiego w Wawrze pod Warszawą. Właśnie tam, według zeznań złożonych w powojennym śledztwie, jesienią 1941 r., nawiązał kontakt z konspiracyjną organizacją – prawdopodobnie Narodową Organizacją Wojskową. Wkrótce został zaprzysiężony jako jej członek i przyjął wówczas pseudonim „Tarzan”. Za nielegalny handel mięsem Marian Rączka został aresztowany przez Niemców. Uciekł z transportu, który wiózł go na przymusowe roboty do Rzeszy i przedostał się do Warszawy, gdzie skontaktował się z Armią Krajową. Został skierowany do Puszczy Kampinoskiej, gdzie przeszedł przeszkolenie, a następnie służył w plutonie żandarmerii. W sierpniu 1944 roku wziął udział w Powstaniu Warszawskim. Po upadku powstania wydostał się wraz z ludnością cywilną z Warszawy i został skierowany przez okupanta do obozu przejściowego w Pruszkowie. Stamtąd Niemcy wywieźli go do wykonywania prac fortyfikacyjnych w Wielkopolsce. Zimą pracował przy naprawie drogi w okolicach Kąkolewa. W styczniu 1945 roku, korzystając z paniki, jaka wybuchła wśród Niemców przed zbliżającymi się wojskami sowieckimi oddalił się do rodzinnego miasta.

reklama

Po wkroczeniu armii sowieckiej do Gostynia, wstąpił ochotniczo do tworzonej właśnie Milicji Obywatelskiej, a następnie został pracownikiem Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Prawdopodobnie w tym okresie nawiązał współpracę z członkami antykomunistycznego oddziału „Dzielny” dowodzonego przez Giedymina Rogińskiego w celu uwolnienia aresztowanych przez UB partyzantów. W styczniu 1946 roku przeniesiono Mariana Rączkę do służby w strukturach Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu. 2 lutego został zwolniony z resortu bezpieczeństwa, a następnie  aresztowany pod zarzutem współpracy z „reakcyjnymi bandami”. W nocy z 23 na 24 marca 1946 roku, po wyłamaniu krat w celi, zbiegł z poznańskiego aresztu wraz z 16 więźniami. W okolicach Bielewa 26 marca wstąpił do oddziału partyzanckiego „Dzielny”. Będąc jego członkiem przyjął pseudonim „Kościuszko”. 27 kwietnia 1946 roku Marian Rączka objął dowództwo nad partyzantami i pełnił tę funkcję do 27 września, czyli do momentu ujawnienia się członków oddziału przed organami bezpieczeństwa publicznego w Gostyniu.

 

 

Mimo gwarancji nietykalności 22 października 1946 roku został zatrzymany i ponownie osadzony w areszcie. Po wyjściu na wolność 13 maja 1947 roku podjął pracę w warsztacie samochodowym. Niestety, zajęcie to musiał porzucić, ponieważ właściciel firmy miał kłopoty z tytułu zatrudnienia „niewygodnej” osoby. W poszukiwaniu pracy wyjechał z Gostynia. W Nosocicach w powiecie głogowskim, otrzymał posadę ślusarza w tamtejszej cukrowni. Tam Marian Rączka nawiązał współpracę z młodzieżową antykomunistyczną organizacją konspiracyjną „Zawisza”, działającą w Krobi. Od tej pory występował pod pseudonimem „porucznik Błysk”, „major Stanisław Kosowski” i „pułkownik Ogień”. Kierowana przez niego organizacja powiększyła swój zasięg terytorialny i nawiązała kontakt z Ludwikiem Sinieckim ps. „Szary”. Działalność konspiracyjna „Zawiszy” koncentrowała się głównie na działalności propagandowej polegającej na drukowaniu i umieszczaniu w miejscach publicznych antykomunistycznych ulotek i plakatów, wysyłaniu  listów z pogróżkami do działaczy PPR i funkcjonariuszy UB, zamalowywaniu tablic PPR oraz na gromadzeniu broni. 23 lipca 1949 roku Marian Rączka został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Poznaniu z 7 lipca 1950 roku został skazany na karę śmierci, która 5 września 1950 roku została podtrzymana przez Najwyższy Sąd Wojskowy w Warszawie.

Wyroku nie wykonano, ponieważ Prezydent RP 4 czerwca 1951 r. skorzystał z przysługującego mu prawa łaski, zamieniając karę śmierci na dożywotnie więzienie. Wnioskodawcą o złagodzenie najwyższego wymiaru kary dla Mariana Rączki był adwokat i obrońca wojskowy z urzędu Światosław Cyrus-Konieczny. W kolejnych latach odbywał karę dożywotniego więzienia w różnych zakładach  penitencjarnych m.in. we Wronkach czy Sieradzu. Postanowieniem z 22 czerwca 1956 roku karę dożywocia na mocy amnestii złagodzono do 12 lat więzienia. 5 czerwca 1957 roku orzeczono zwolnienie z odbywania reszty kary i Marian Rączka opuścił mury więzienia w Strzelcach Opolskich. Wrócił do rodzinnego miasta. W następnych latach inwigilowany był przez Służbę Bezpieczeństwa w ramach sprawy ewidencyjno-obserwacyjnej pod kryptonimem „Wódz” i „Wędkarz”. 13 grudnia 1981 roku w chwili ogłoszenia stanu wojennego został internowany i osadzony w areszcie śledczym w Ostrowie Wielkopolskim, a następnie w Darłówku. Miejsce internowania opuścił 2 lutego 1982 roku. Zmarł 1 maja 1985 roku. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Gostyniu. W 2013 roku na terenie Cukrowni w Nosocicach koło Głogowa odsłonięto pamiątkową tablicę poświęconą konspiratorom podziemnej antykomunistycznej organizacji „Zawisza”. Postanowieniem z 17 czerwca 2021 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odznaczył pośmiertnie Marina Rączkę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo