Remisem 1 : 1 zakończyło się sobotnie spotkanie derbowe Kani Gostyń z Piastem Poniec. Z punktu na pewno bardziej zadowoleni byli goście, choć trener Jerzy Radojewski żałował, że jego zespół nie utrzymał prowadzenia.
Każda z rywalizujących w derbach powiatu gostyńskiego stron miała swoje cele na sobotnie spotkanie. Gospodarze, którzy dwa ostatnie pojedynki zremisowali, chcieli się przełamać. Celem było odczarowanie gostyńskiego boiska, bo drużyna Grzegorza Wosiaka jeszcze w bieżącym sezonie nie wygrała w Gostyniu. Goście natomiast przyjechali powalczyć i zdobyć choćby jeden punkt. To drużyna Jerzego Radojewskiego założenia na ten mecz zrealizowała. W 35. minucie Piast objął prowadzenie po trafieniu samobójczym Mateusza Muchy. Dwie minuty później padła bramka na 1 : 1 także po trafieniu samobójczym. Mateusza Chudziaka pokonał Mariusz Klimasz. - Przejechaliśmy powalczyć tu o remis. Zdobyliśmy punkt, jednak możemy żałować, że nie utrzymaliśmy prowadzenia. Okazało się, że gdyby nie nasz błąd Kania z gry gola by nie zdobyła w tym spotkaniu. Za nami ciężki mecz, a za tydzień w lidze mierzymy się z Koroną Piaski, które dysponuje ogromnym potencjałem. Podejdziemy do tego pojedynku z pokorą i zobaczymy co wyjdzie - powiedział trener Piasta Poniec Jerzy Radojewski. - Po bardzo przeciętnym meczu zdobywany tylko punkt. Brakowało dobrego podania i zdecydowania w polu karnym. Strzały z dystansu Wachowskiego, Danielczaka czy Jędryczki bronił dobrze spisujący się w bramce Chudziak - podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.
Kania Gostyń - Piast Poniec 1 : 1 (1 : 1)
0 : 1 - Mateusz Mucha - samobójcza (35')
1 : 1 - Mariusz Klimasz - samobójcza (37')
Kania: Kamil Pakosz - Maćkowski, Krzyżostaniak, Fechner, Łapawa, Szkudlarek (68' Gościniak) , Danielczak, Mucha, Goszczyński (46' Wachowski) Jędryczka, Woźniak
Piast: Chudziak - Ramota, Klimasz, Cheba, Piaszczyński, Dorociak, Janowicz, Walczak, Dawidziak, Gendera, Karch (70' Wydmuch)
