reklama

Kania gubi punkty u siebie

Opublikowano:
Autor:

Kania gubi punkty u siebie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Drugi remis przed własną publicznością w sezonie 2020/2021 zanotowała Kania Gostyń. Gospodarze prowadzili w sobotnim spotkaniu z Płomieniem Przyprostynia 1 : 0, jednak dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry stracili gola. 

Długo czekali kibice na gola w meczu Kania Gostyń - Płomień Przyprostynia. W pierwszej połowie gospodarze mieli dwie okazje do wyjścia na prowadzenie. Nie wykorzystali ich Wojciech Goszczyński i Aleksander Woźniak. Zespół Grzegorza Wosiaka objął prowadzenie w 80. minucie. W polu karnym Płomienia sfaulowany został Błażej Danielczak. Sam poszkodowany wykorzystał "jedenastkę". Mimo niewielu minut do końca spotkania goście zdołali doprowadzić do remisu. - Szkoda sytuacji z początku meczu, bo co najmniej jedna powinna zakończyć się bramką. Tak się nie stało. Mecz się wyrównał i coraz trudniej dochodziliśmy do klarownych sytuacji. Gdy nam się wreszcie udało, zapomnieliśmy, że na tym etapie meczu ważniejsza jest obrona niż zdobycie kolejnych bramek i zostaliśmy skarceni. Musimy w naszej grze być bardziej wyrachowani, bo tracimy kolejny raz punkty, których nie da się już nadrobić - powiedział trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak. 
Po czterech kolejkach Kania plasuje się na jedenastej pozycji w drugiej grupie piątej ligi. 

Kania Gostyń - Płomień Przyprostynia 1 : 1 (0 - 0)
1 : 0 - Błażej Danielczak - z rzutu karnego (80')
1 : 1 - Jakub Brzozowski (88')
Kania: J. Krzyżostaniak - Kręgielczak, D. Krzyżostaniak, Fechner, Łapawa, Szkudlarek, Mucha, Danielczak (89' Wytykowski), Goszczyński (63' Krzysztof Pakosz), Jędryczka (75' Łagódka), Woźniak

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE