- Wszystko mamy opanowane, wdrożyliśmy procedury, są wyznaczone osoby, które pracują w placówce i opiekują się mieszkańcami. Jest spokojnie – mówi Michał Ostrowski, dyrektor gostyńskiego sanepidu o sytuacji w Domu Pomocy Społecznej w Rogowie. Wczoraj wieczorem, po tym, jak badania alboratoryjne wykazały, że jedna z mieszkanek jest zakażona koronawirusem, nastąpiło „samozamknięcie” placówki.
Dyrektor Ostrowski zapewnia, że sytuacja jest opanowana. Osoba chora na Covid-19 (kobieta w wieku około 70. lat), która jest podopieczną rogowskiego domu pomocy, nie przebywa na terenie placówki. Prawdopodobnie wyjechała i wtedy stwierdzono u niej zakażenie wirusem Sars-Cov-2. Wiemy na pewno, że dom pracuje normalnie, przebywające tam mieszkanki mają opiekę. Jako tryb pracy przyjęto formę „samozamknięcia” – jak wcześniej, podczas istniejących zagrożeń w trakcie wiosennej fali koronawirusa w powiecie gostyńskim.
Placówka składa się z dwóch budowli – pałacu i pawilonu. Dyrekcja musi zadbać o to, aby nie było kontaktu pomiędzy pracownikami i mieszkankami z jednej i drugiej części. Z tego, co ustaliliśmy wczoraj wieczorem weszły do pracy dwie załogi – jedna do pałacu, druga do pawilonu. Będą tam przebywały tydzień. Pracownicy, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobą zakażoną są na kwarantannie we własnym domu, natomiast kolejni (po kilka osób ze wszystkich 3 zmian) zostali ściągnięci do pracy w takiej ilości, która wystarcza do obsługi.
Personel DPS-u przebywa razem z mieszkańcami, ale w czasie wolnym, kiedy kończy pracę, nie wychodzi do swojego domu, ale nadal jest zamknięty w DPS. Tam pracownicy odpoczywają. Chodzi o to, aby zminimalizować jakiekolwiek kontakty, a tym samym ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa, ewentualnego zakażenia. Ten tryb pracy, na którą zespoły zgodziły się dobrowolnie, zmniejsza też ryzyko w drugą stronę – pracownicy nie są w stanie „przynieść” wirusa z zewnątrz, gdyż nie mają kontaktów z osobami postronnymi.
Od 2 września zmieniły się zasady kwarantanny, a te dotyczą także wykonywania testów. Na zakończenie kwarantanny, jeśli osoby, które na niej przebywają nie wykazują objawów choroby Covid-19, nie muszą być wykonywane wymazy. A przebywający w izolacji mogą być z niej zwolnieni przez lekarza. Ale specyfika miejsca sprawiła, iż zarządca placówki (Starostwo Powiatowe w Gostyniu) i dyrektor sanepidu uzgodnili inne rozwiązanie.
- W tym przypadku sytuacja jest wyjątkowa. Można już wstępnie powiedzieć, że w DPS Rogowo testy będą wykonywane, wymazy zostaną pobrane od wszystkich – mówi dyrektor gostyńskiego sanepidu.
Wymazy mogą być zrobione najwcześniej w poniedziałek wieczorem lub we wtorek rano, aby wyniki testów były najbardziej wiarygodne.
Gdyby się okazało, że któryś z pracowników miałby koronawirusa, musi opuścić placówkę. Wtedy zostanie skierowany (w zależności od stanu zdrowia) na kwarantannę domową, albo izolacyjną. Ewentualnie na leczenie do szpitala.
[AKTUALIZACJA godz. 13.15]
Komunikat Starostwa Powiatowego w Gostyniu:
Badania laboratoryjne na COVID19 potwierdziły obecność koronawirusa u jednej z mieszkanek Domu Pomocy Społecznej w Rogowie. Państwowa Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna podjęła już odpowiednie działania. Na początku przyszłego tygodnia zarówno pracownicy jak i podopieczne Domu zostaną poddane testom. Placówka zachowuje ciągłość działania.
- Jestem w stałym kontakcie z gostyńskim Sanepidem oraz panią dyrektor DPS w Rogowie – informuje Robert Marcinkowski, starosta gostyński.
Wdrożone zostały odpowiednie procedury.
- DPS korzysta z zapasów i wyposażenia, które zakupiliśmy już na początku epidemii. We współpracy z PCPR będziemy nadal wspierać placówkę. Aby ograniczyć dostęp osób z zewnątrz, DPS powrócił do modelu rotacyjnego. Miejsce pracy jest jednocześnie miejscem zakwaterowania. Takie rozwiązanie będzie funkcjonowało przynajmniej przez najbliższy tydzień. Bardzo dziękuję personelowi za profesjonalizm, zaangażowanie i niezwykle odpowiedzialną postawę w tym trudnym czasie - dodaje starosta gostyński.