Około 20 osób straci pracę w zakładach „Kraft Heinz Pudliszki Sp. z o.o.” należących do amerykańskiego potentata w branży spożywczej firmy „Kraft Heinz”. Prawdziwość informacji o zmniejszeniu liczby pracowników potwierdza Robert Kubiak, dyrektor do spraw operacyjnych w pudliszkowskim zakładzie.
- Tak, nie ma co ukrywać, że zachodzą zmiany organizacyjne w przedsiębiorstwie. Wysłaliśmy już zawiadomienie do inspekcji pracy, jak i naszych związków zawodowych. Dokonujemy pewnej optymalizacji procesów w zakresie usług księgowo-finansowych oraz obsługi klienta - tłumaczy dyrektor przyszłe zwolnienia w zakładzie. - Fabryka jest tak podzielona, że logistyka, zamówienia składników opakowań łącznie z produkcją i wysyłką to jest część operacyjna. W tym segmencie nie dokonują się żadne zmiany. Natomiast przeobrażenia następują w części komercyjnej: sprzedaży, obsługi klienta oraz księgowo-finansowej czy koordynacji dostaw i wysyłki - wyjaśnia Robert Kubiak.
Zmiany organizacyjne, o których wspomina dyrektor dotyczą firm będących częścią „Kraft Heinz” w całej Europie. - Mamy tutaj do czynienia z takimi krajami jak Norwegia, Szwecja w zakresie obsługi klienta. Dalej Europa Wschodnia - wymienia dyrektor tylko niektóre z krajów, w których firmy korporacji amerykańskiej będą podlegały słynnemu outsourcingowi, czyli wyprowadzaniu niektórych aspektów działalności firmy poza jej struktury i oddaniu w ręce firmy zewnętrznej. Tak, jak to ma miejsce w przypadku działu finansowo-księgowego w Pudliszkach. - Tego typu rozwiązania są już wdrożone w wielu korporacjach na całym świecie. Nie jesteśmy pierwsi w tej dziedzinie - mówi osoba stojąca na czele przedsiębiorstwa w Pudliszkach.
Wszystko jest podporządkowane przyszłym działaniom korporacji i ułatwianiu „szybszej transformacji”, gdyby doszło do przejmowania kolejnych firm. Temu ma służyć standaryzacja procesów w zakładach wchodzących obecnie w skład „Kraft Heinz”. - Chcemy wszystko scentralizować, aby obsługa była wykonywana w tych samych systemach i wszystko było w pełni anglojęzyczne. Takie są wymagania korporacji - zdradza dyrektor. I na koniec dodaje: - Chcemy być najlepszą firmą na świecie w branży spożywczej - mówi z dumą Robert Kubiak.
Czytaj również: co z płatnymi parkingami w sobotę oraz ile kasy pójdzie na stawy?