Po raz trzeci, 1 czerwca 2025 roku, strzelnica otworzyła swoje bramy dla najmłodszych mieszkańców gminy i okolic.
– To jedyny dzień w roku, kiedy otwieramy swoje podwoje i zapraszamy najmłodszych z rodzicami, by pokazać, kim jesteśmy i jak pracujemy. Zależy nam na tym, by od najmłodszych lat uczyć dzieci zasad bezpieczeństwa – osobistego, sytuacyjnego i terenowego. Nasza działalność to nie tylko strzelanie, ale też kursy pierwszej pomocy i budowanie świadomości otoczenia – mówi Borys Czyhin, współwłaściciel strzelnicy.
Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem „Bitwa wodna”. Organizatorzy, zapraszając na imprezę w mediach społecznościowych, zachęcali by uczestnicy zabrali ze sobą pistolety na wodę i ubrania na zmianę. Zamiast konkurencji sprawnościowych, postawiono w tym roku na stacje edukacyjne.
We współpracy z Komendą Powiatową Policji w Gostyniu, Wielkopolską Grupą Poszukiwawczo-Ratowniczą, WOPR-em i OSP, przygotowano liczne atrakcje – wszystkie związane z wodą i bezpieczeństwem. Na każdym stanowisku dzieci, ale też ich rodzice, mogły dowiedzieć się czegoś nowego.
– Uczestnicy zaczynali od stacji edukacyjnej Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, bo zależy nam, by zabawa szła w parze z edukacją. Była też możliwość bezpiecznego strzelania – zarówno z broni pneumatycznej, jak i palnej – pod okiem instruktorów – relacjonuje Borys Czyhin.
Przy stanowisku KPP w Gostyniu dzieci poznawały zasady ruchu drogowego, a dorośli mogli sprawdzić na własnej skórze, po zalożeniu alkogogli, jak zaburzoną percepcję ma człowiek po spożyciu alkoholu. Nie zabrakło również obcowania z egzotycznymi zwierzętami i... piany – „piana party” ponownie okazała się wielkim hitem na imrezie z okazji Dnia Dziecka.
– Co roku wybieramy inny temat przewodni. Za pierwszym razem była to orientacja w terenie, teraz postawiliśmy na bezpieczeństwo nad wodą – wyjaśnia współorganizator.
Największe emocje wzbudziła bitwa wodna z zastępem z jednostki OSP Bodzewo. Dzieci, opuszczając strzelnicę, podzieliły się na zwiadowców i dwie grupy uderzeniowe – i wspólnie „zaatakowały” strażaków.
– Przygotowaliśmy nawet mały plan działania i ataku – z entuzjazmem przyjęty i perfekcyjnie zrealizowany przez dzieci. Niezależnie od tego, czy uczestnik miał 3, czy 13 lat, każdy bawił się doskonale. Bitwa zakończyła się remisem... ze wskazaniem na dzieci. Ślady tej walki można było zobaczyć na ubraniach nie tylko uczestników, ale i strażaków oraz rodziców – śmieje się Borys Czyhin.
Dzień Dziecka przy otwartych bramach strzelnicy w Ostrowie stał się już lokalną tradycją. Organizatorzy zapowiedzieli kolejną edycję za rok.
– Będziemy to robić tak długo, jak starczy nam sił. Cieszy nas rosnące zainteresowanie i liczba chętnych do pomocy. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. A największą nagrodą jest radość dzieci – podsumował wydarzenie współwłaściciel strzelnicy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.