Wypadek na drodze wojewódzkiej nr 437, na odcinku z obwodnicy Borku Wielkopolskiego w kierunku Koszkowa i dalej do Dolska.
Bus nagle zjechał na pobocze, po czym wpadł do rowu. Pasażer jest w ciężkim stanie, prawdopodobnie był zakleszczony w aucie. Służby ratunkowe wezwały na miejsce zdarzenia Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Więcej informacji wkrótce
[AKTUALIZACJA GODZ. 15.34]
Do wypadku drogowego doszło na drodze wojewódzkiej, przed Koszkowem. Straż w Gostyniu otrzymała zgłoszenie dzisiaj, około godz. 13.20.
Kierowca samochodu renault, podróżując drogą 437 wraz z pasażerem, nie zachował ostrożności na prostym odcinku drogi. Z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał na prawe pobocze, uderzył w kilka drzew, a później wpadł do rowu, po drugiej stronie jezdni. Jako pierwszy na zdarzenie przypadkiem najechał zawodowy strażak, wracający z pracy, ze Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
- Dojechałem, kiedy auto już było w rowie. Jedna osoba – kierowca był na zewnątrz pojazdu, a pasażer zakleszczony wewnątrz. Był przytomny. Widziałem stan zastany, z osobą poszkodowaną wewnątrz – opowiadał strażak. Udzielił pierwszej pomocy, wezwano straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
Na miejsce wypadku dojechali strażacy-ochotnicy z Borku Wlkp., a także 3 zastępy jednostki ratowniczo-gaśniczej z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.
- W samochodzie zakleszczony został pasażer z licznymi obrażeniami. Trudno go było wydobyć z pojazdu, ewakuować na zewnątrz. Ale działania strażaków przyniosły skutek – użyliśmy zarówno sprzętu hydraulicznego i wyciągarki samochodowej, aby rozciągnąć rozbity i uszkodzony pojazd – wyjaśnił mł. bryg. Michał Pohl, zastępca komendanta KP PSP w Gostyniu.
Jak poinformował, kierowca busa nie odniósł poważnych obrażeń, tylko drobne okaleczenia, poruszał się o własnych siłach.
Poszkodowanym mężczyzną z renault zajęli się ratownicy medyczni w karetce pogotowia, został opatrzony w czasie oczekiwania na śmigłowiec LPR. Drogę - na odcinku skrzyżowanie z obwodnicą Borecką z Koszkowem – zablokowano. Ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wylądowali na pobliskim polu. Miejsce lądowania śmigłowca zabezpieczali strażacy. Pasażera auta, z licznymi obrażeniami ciała (głównie złamaniami nogi) śmigłowiec LPR prawdopodobnie zabrał do szpitala w Poznaniu.
Policjanci z Gostynia, pracujący na miejscu wypadku ustalili, że kierowca busa był trzeźwy.
[AKTUALIZACJA godz. 16.07]
Na drodze wojewódzkiej 437 trwają jeszcze działania. Pracuje tam grupa dochodzeniowo-śledcza KPP w Gostyniu. Ruch samochodów jest utrudniony.
