Sezon dożynkowy w powiecie powoli rusza.
Są wsie, w których mieszkańcy, mimo ciężkiej pracy w polu, mają jeszcze czas i siły przygotować element zachęcający do przyszłego święta. Co roku tak robią w Siedlcu.
Pomysł na dożynkową chatę zrodził się w głowie Aliny Rolnik, przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich. Pomogło jej kilku mieszkańców, a efekt jest wspaniały.
– Co roku mamy coś innego. Wspólnymi siłami, do późna w nocy robiliśmy dach, wiązaliśmy trzciny i całą konstrukcję. Było przy tym bardzo wesoło. Efekt końcowy myślę, że jest super. Każdy z nas coś przyniósł do tego domku, na przykład - zabytkowe dekoracje dożynkowe – mówi Alina Rolnik.
Chata powstawała w piątek, a już następnego dnia do Siedlca przyjeżdżały wycieczki, aby podziwiać dzieło. Dom dożynkowy stoi przy miejscowym sklepie. W ten sposób Siedlec zaprasza na dożynki 6 sierpnia.