- Jak nowy market? Fajne jest Dino nawet. Jest więcej przestrzeni, pachnie nowością - mówią mieszkanki Borku, które pod wieczór wybrały się na zakupy i właśnie wyszły ze sklepu.
Dziś przy drodze wyjazdowej z Borku, w kierunku Jaraczewa otwarto nowy market. Pierwsi klienci, którzy wyruszyli na zakupy przed południem otrzymywali pączki, przez cały dzień rozdawano baloniki, a reklamówki z logo sieci były „gratis”. I to po spacerujących z promocyjnymi siatkami najszybciej można było zauważyć, że nowy market ruszył.
Konkurencja poczuła się „zagrożona” i uwijała się w promowaniu swoich produktów w Borku bardziej niż zwykle. Czytając duży bilbord reklamowym, stojący przy parkingu nowo otwartego Dino, tuż obok można było usłyszeć promocyjne hasła Biedronki i zobaczyć duże tablice, wożone na lawecie.
Klienci uważają, że miejsce drugiego w mieście marketu „Dino” jest odpowiednie, łatwiej można dojechać, podoba im się duży parking. - Teraz będzie „sprawiedliwie” - mówią. Mieszkańcy południowej części miasta, a także Karolewa, Strumian mogą robić zakupy w „starym” Dino, który od lat już funkcjonuje w budynku obok remizy strażackiej, na granicy Borku i Karolewa. Mają też Biedronkę. A społeczność z północnej części Borku, a także Skokowa, Skokówka, bliżej ma do nowego punktu sieci, który powstał w miejscu, gdzie dawniej funkcjonował tartak. - Oby więcej takich sklepów - komentują zadowoleni.
Co kupowali? Potrawy na grilla, przyprawy, sosy, lody i napoje. Z nowego „Dino” na pewno będą korzystać tez mieszkańcy Jaraczewa i całej sąsiedniej gminy, którzy wcześniej przyjeżdżali do Borku, na zakupy w istniejących już dużych marketach.
Kolejny market sieci Dino zostanie otwarty w Kunowie, w gm. Gostyń. Poszukiwani są pracownicy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sklepy tej sieci będą mieli też mieszkańcy Goli, a minimarkety prawdopodobnie powstaną w Nieparcie i Skoraszewicach.