Prace wodociągowe, które niedawno odbywały się w Skoraszewicach (gmina Pępowo) odsłoniły kilka tajemnic. Podczas nich, pracownicy natknęli się na ludzkie szczątki. O tym fakcie powiadomiono członków Stowarzyszenia „Pomost”, którzy zajmują się ekshumacjami. Po uzyskaniu wszystkich zezwoleń, w ubiegłą sobotę (29 sierpnia), przystąpiono do pracy. Wykopaliska tym razem trwały nie na prywatnej posesji, a przy drodze.
- Odsłoniliśmy te szczątki, okazało się, że był tam pochowany jeden człowiek. Nie znaleźliśmy przy nim żadnych przedmiotów, najprawdopodobniej jest to żołnierz niemiecki, zabity w Skoraszewicach w 1945 roku - wyjaśniał Paweł Łagódka ze Stowarzyszenia „Pomost”. Niestety, nie znaleziono żadnych świadków tego zdarzenia. Nikt z mieszkańców o tym fakcie nie wiedział. - Jeden z panów wspomniał nam jedynie, że w trakcie rozmów ze starszymi ludźmi, przewijał się temat pochówków żołnierzy niemieckich w Skoraszewicach. Nie znał szczegółów, sądzimy, że najprawdopodobniej jest to jeden z tych żołnierzy – dodał przedstawiciel „Pomostu”. Sobotnie prace rozpoczęły się o godz. 8.00 i trwały około 5 godzin.
Szczątki zabrano do Poznania. Zostaną zbadane przez antropologa, a następnie pochowane na cmentarzu żołnierzy niemieckich w kwaterze wojennej.