Czy stołówka szkolna w Krobi zostanie sprywatyzowana? Do burmistrza Sebastiana Czwojdy wpłynął wniosek od jednej z pracownic placówki, która wyraziła chęć prowadzenia stołówki w ramach własnej firmy. Póki co, temat jest na etapie dyskusji.
Obecnie w kuchni Zespołu Szkół Podstawowej i Gimnazjum w Krobi pracują trzy osoby: kucharka, pomoc kuchenna i intendent. Z obiadów korzystają nie tylko krobscy uczniowie. Posiłki dowożone są również do placówek w Starej Krobi i Pudliszkach. W okresie od stycznia do grudnia 2014 r. wydano 26 473 obiady. Koszt jednego obiadu dla wszystkich uczniów to 3,80 zł. Cena ta obejmuje jedynie wsad do kotła. Nic natomiast nie płacą dzieci, które objęte są pomocą w ramach programu dożywiania, na który składają się środki z urzędu wojewódzkiego (udział 60%) i gminy (40%). Do bezpłatnego korzystania z obiadów uprawnia dochód na jednego członka rodziny w wysokości 684 zł. Łącznie takich dzieci jest 56. Koszty związane z wytworzeniem posiłków pokrywa gmina. Burmistrz Sebastian Czwojda wyliczył, iż gdyby samorząd zdecydował się na oddanie stołówki w prywatne ręce, mógłby zaoszczędzić 100 tys. zł. Czy ta, dość wysoka, kwota będzie miała najważniejszy wpływ na podjęcie decyzji o prywatyzacji? Więcej w obecnym wydaniu "Życia Gostynia".
Szukasz ciekawych przepisów na święta? Kliknij i wejdź na HOTblog
