Piętnastu członków Rady Miejskiej w Gostyniu opowiedziało się za tym, aby rajcy, którzy nie wezmą udziału w sesji lub posiedzeniu komisji stałej, ale okażą zaświadczenie lekarskie, nie mieli potrącanej diety.
Zmniejszono też kwotę, jaką odejmowano dotychczas od „odprawy” radnym za nieobecność podczas obrad – z 40% do 20%. Podczas dyskusji nad znowelizowanym projektem uchwały dotyczącej określania zasad ustalania i wypłaty diet oraz ustalania stawek zwrotu kosztów podróży służbowej, można było zauważyć rozłam w klubie Samorządowej Koalicji Wyborczej SKW. Z głosowania za podjęciem uchwały wyłamali się "młodsi stażem".
Podczas głosowania członkowie klubu się podzielili – przewodniczącego klubu Andrzeja Czupryńskiego poparł tylko jeden kolega – Hieronim Andrzejewski. Pozostali „klubowi” zagłosowali przeciw nowym zasadom rozliczania diet. I na tym sprzeciwy się skończyły. Za podjęciem znowelizowanej uchwały opowiedzieli się wszyscy radni lewicowego klubu „Razem dla mieszkańców”, wstrzymał się tylko radny Marcin Maciejewski z klubu „Forum Demokratyczne”.
I pomyśleć, że o mały włos projekt uchwały nie znalazłby się w porządku obrad. - Jestem przekonany, że powinniśmy ujednolicić pewne struktury funkcjonowania zarówno rady gminy, jak i powiatu. Na pewno nie będziemy sięgali po wyższe diety, jak w powiecie (...) – powiedział przewodniczący Grzegorz Skorupski, informując że w ostatniej chwili zrezygnował z wycofania uchwały z programu sesji. Dlaczego? Przeczytasz już w najbliższym „Życiu Gostynia”