Pod koniec ubiegłego roku przy ul. Europejskiej w Gostyniu posadzono około 60 drzew z gatunku lipa srebrzysta (węgierska). Zwrócili na to uwagę pszczelarze z gminy Gostyń, należący do Rejonowego Związku Pszczelarzy w Lesznie. Członkowie gostyńskiego koła pszczelarzy są zaniepokojeni nasadzeniami tego typu lipy.
Alarmują, że nektar z jej kwiatów jest trujący dla owadów zapylających. – Pod drzewami można zawsze w czasie kwitnienia znaleźć liczne martwe pszczoły i trzmiele. W nasadzeniach miejskich należy więc zastąpić ją lipą warszawską - czytamy w Encyklopedii Pszczelarskiej. Hodowcy pszczół z Gostynia i okolic twierdzą, że słusznie obawiają się o swoje owady. - Te drzewa jeszcze nie kwitną, zaczną za kilka lat. Zwracamy uwagę na to zapobiegawczo - mówi Hieronim Sobkowiak, zastępca wiceprezesa Koła Pszczelarzy w Gostyniu (z siedzibą w Daleszynie).
W odpowiedzi na pismo, gostyńscy włodarze uspokajają pszczelarzy. - Chcielibyśmy jednak państwa zapewnić, że wydział gospodarki komunalnej (...) nie pozostaje obojętny na głosy mieszkańców (...) i dlatego przy planowaniu kolejnych nasadzeń weźmie pod uwagę waszą prośbę, aby nie nasadzać drzew z gatunku lipa srebrzysta (...) – deklarują gostyńscy urzędnicy.
O to, czy pszczelarze powinni czuć się zaniepokojeni, zapytaliśmy specjalistę, profesora nadzwyczajnego z Instytutu Ogrodnictwa w Puławach, dr hab. Zbigniewa Kołtowskiego. Jakie jest jego zdanie? Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia”