reklama

Każdy wyszedł z chrustem w ręku... i wiedzą

Opublikowano:
Autor:

Każdy wyszedł z chrustem w ręku... i wiedzą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Rozkoszą dla dziecięcego podniebienia okazał się jeden z elementów ferii zimowych w gminie Krobia - biskupiańskie „ostatki”, zorganizowane w „Biskupiańskim Gościńcu” w Domachowie - samym sercu folkloru stanowiącego nieodzowną część krobskiego samorządu. Jednak oferta nie była skierowana tylko do mieszkańców regionu Biskupizny, lecz do wszystkich chętnych z terenu gminy.

- Latem organizowaliśmy „Przystanek Biskupizna”, teraz w ferie zimowe staraliśmy się również przygotować ofertę w „gościńcu”. (...) W ten sposób zrodził się pomysł na warsztaty kulinarne związane z biskupiańskimi „ostatkami” - tłumaczy Agnieszka Wujek, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji im. Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi. Dzięki zorganizowaniu dojazdu dzieciom z całej gminy, aż trzydzieścioro maluchów pojawiło się w Domachowie, aby móc przygotować własnoręcznego chrusta na „ostatkach”. - Sołtysi zgłaszali podczas konwentu sołtysów, że dzieci wykazują badzo duże zainteresowanie udziałem w imprezie. Natomiast rodzice mają trudność, żeby przywieźć dzieci w środku dnia i na przykład po trzech godzinach odebrać z warsztatów. Dlatego tak naprawdę wyzwaniem był transport i odebranie maluchów - wyjaśnia Agnieszka Wujek.

Gdy organizatorzy poradzili sobie z problemem dojazdu, samym dzieciom pozostało już tylko cieszyć się wypiekaniem smakowitości. - Warsztaty to sama przyjemność - dodaje dyrektor centrum. Rzeczywiście pod czujnym okiem prawdziwych profesjonalistek: Beaty Kabały z Biskupiańskiego Zespołu Folklorystycznego z Domachowa i Okolic oraz Jolanty Łabusińskiej - przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich w Żychlewie, a zarazem promotorki mody biskupiańskiej, dzieci stworzyły swoje własne „ostatkowe” faworki. Co cieszy Agnieszkę Wujek to po raz kolejny udział w biskupiańskiej imprezie, maluchów z terenu gminy, niezwiązanego tradycyjnie z regionem Biskupizny.

- Z oferty skorzystały między innymi dzieci z sołectw położonych dalej od serca Biskupizny, od Domachowa. Z południowej części gminy - mówi o małych mieszkańcach, między innymi Chwałkowa, Karca czy Ciołkowa, dyrektor gminnego centrum. Wszystkie pociechy wyszły z zajęć z upominkiem – faworkiem, z którym mogły zrobić co tylko chciały. Spróbować samemu swojego wyrobu, czy też obdarować kogoś z rodziny, na przykład obchodzących swoje święto babcię lub dziadka. Jednak tradycyjny specjał kuchni biskupiańskiej to nie jedyne, co młodzi mieszkańcy gminy Krobia wynieśli z warsztatów. Dzięki wysiłkowi organizatorów poznali również, czym tak naprawdę są "ostatki" i jakie miejsce zajmują w tradycji fokloru ze stolicą w Domachowie.

Dowiedz się także: jak długo potrwa ocieplenie?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE